Najlepszym kryminałem ubiegłego roku został R.I.P. Mariusza Czubaja. Zdecydowała o tym kapituła pod przewodnictwem profesora Zbigniewa Mikołejki. Wybór, jak podkreślają jurorzy, nie był łatwy w tym roku – jednoznaczne wyłonienie zwycięzcy okazało się niemożliwe. Na korzyść Czubaja przeważyło umiejętne połączenie w jego powieści elementów różnych gatunków literackich i filmowych. Autor odebrał statuetkę i nagrodę pieniężną, ufundowaną przez Prezydenta Miasta Wrocławia, w sobotę na gali we wrocławskim Starym Klasztorze. Impreza odbyła się podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału.

R.I.P. to druga powieść Czubaja z cyklu o Marcinie Hłasce. Każdy następny tom ma być przygotowywany w zupełnie innej konwencji – najnowszy łączy elementy czarnego kryminału i westernu. Nagrodzona książka to historia eksperta w sprawach poszukiwań zaginionych i bezpieczeństwa w filmach, który otrzymuje atrakcyjną ofertę pracy: musi odnaleźć siostrzenicę wpływowej pani mecenas. Ostatni ślad po Magdzie Wolskiej prowadzi Hłaskę na Mazury, do Starych Kiejkut. Jednocześnie mężczyzna trafia na ślad dawno zaginionego ojca. Jak się okaże, te dwie sprawy łączy jedna osoba.

Mariusz Czubaj to nie tylko jeden z najbardziej cenionych polskich twórców kryminałów, lecz także, jako profesor antropologii kultury – autor opracowań naukowych poświęconych powieści detektywistycznej. Nagrodę Wielkiego Kalibru zdobył również w 2009 roku za 21:37.

Nagrodę Czytelników Wielkiego Kalibru otrzymał Ryszard Ćwirlej za powieść Śliski interes. Nagroda Specjalna im. Janiny Paradowskiej powędrowała do Bartosza Szczygielskiego za jego debiut Aorta. Przyznano ją dla uczczenia pamięci zmarłej w ubiegłym roku przewodniczącej Kapituły Nagrody Wielkiego Kalibru.

*

Źródło: Booklips, Portal Kryminalny