Dodany: 12.06.2017 21:13|Autor:
nota wydawcy
"Polskie dziewczyny na ulicach Berlina – w dodatku ze Szczecina! Są już na samym uniwersytecie. Żądne wiedzy szturmują wielkie wrota. Choć są, jak to kobiety, zrobione ze zwykłego mięsa, dobijają się magistrów i zaszczytów, zaczynają pisać i tworzyć, rozkręcają się na całego. Tymczasem na uniwersytecie dzieją się rzeczy dziwne i niepojęte. Jednymi drzwiami ktoś te Polki wpuszcza, drugimi ktoś je wykopuje. Świat zaczyna wirować niebezpiecznie – zwłaszcza w wymiarze prywatnym i państwowym. Główna bohaterka na skraju załamania nerwowego szuka pocieszenia w pociągach do Szczecina pełnych terapeutek z prawdziwego zdarzenia. Jest świnią, ale ma prawdziwego anioła. Ma skrzydła, ale z kiełbasy. W Berlinie jedno wielkie rusztowanie. Co się z nią stanie?
Brygidzie Helbig udało się stworzyć żywą postać bohaterki, wplątać ją w wartki tok wydarzeń, a całej historii w brawurowy sposób nadać atmosferę rodem z najbardziej szalonych dzieł literatury polskiej: w »Aniołach i świniach w Berlinie« znajdujemy echa Witkacego i Bruno Szulca, narrację atmosferycznie zagęszczoną i zmysłową. Przy tym książka ta jest tak śmieszna, że polecam ją niniejszym jako antidotum na jesienne depresje".
Dorota Danielewicz-Kerski, Radio Multi-Kulti, Berlin
"Znawca realiów niemieckich, zwłaszcza młodych Polaków pojawiających się w Niemczech w trudnych dla Polski latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, szukających sposobów na przeżycie, nową egzystencję, a nawet karierę w kraju sąsiadów (nadal wrogów?), odnajdzie w książce Helbig wiele z prawdy tamtego czasu, aż po aluzje do wydarzeń najświeższej daty".
Piotr Roguski, "Zarys"
[Wydawnictwo Forma, 2005]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.