Dodany: 23.08.2017 13:27|Autor: Alos

Świetny debiut


"Dziewczyna z pociągu" to debiut Pauli Hawkins, który szybko stał się światowym hitem. W 2016 roku na podstawie powieści powstał film pod tym samym tytułem z Emily Blunt w roli głównej.

Rachel ma problemy z alkoholem. Mieszka pod Londynem i każdego ranka o ósmej cztery jedzie pociągiem do pracy, żeby wrócić dokładnie o siedemnastej pięćdziesiąt sześć. Codziennie przygląda się mijanym w drodze domom, rozmyśla o mieszkających w nich ludziach i wyobraża sobie ich życie. Jej szczególną uwagę przykuwa małżeństwo mieszkające na wysokości zepsutego semafora, przy którym na dłużej zatrzymuje się pociąg, dzięki czemu ma ona więcej czasu na obserwacje. Nazywa nieznajomych Jason i Jess, a ich związek jawi się jej jako idealny, pełen miłości i oddania. Wszystko zmienia się w pewien piątkowy poranek, kiedy jadąc do pracy Rachel zauważa, że Jess całuje się z obcym mężczyzną. Następnego dnia w lokalnych gazetach ukazuje się informacja, iż Jess, a właściwie Megan Hipwell, zaginęła właśnie w piątek.

Na największą uwagę zasługuje fakt, że autorka potrafiła napisać ponad trzystustronicową książkę i nie umieścić w niej nikogo, kogo można by polubić. Poczynając od głównej bohaterki (jest natrętna, ma problemy alkoholowe, oszukuje ludzi i wtrąca się w sprawy obcych), przez postaci drugoplanowe – jak chociażby wspomniana Megan (nie sposób jej żałować), a kończąc na ludziach obecnych w tle (współlokatorka przedstawiona jako przesadnie się narzucająca czy arogancka i czepialska policja).

Powieść jest tak skonstruowana, że dość szybko przedstawieni zostają wszyscy aktorzy dramatu i tu znów trzeba pochwalić autorkę, bo każda postać jest tak skonstruowana, że może okazać się sprawcą, wszyscy są podejrzani. Niektórzy bezpośrednio, jak chociażby Rachel z jej problemami z pamięcią czy mąż zaginionej – Scott, bo to przeważnie najbliżsi mordują, a nawet sama Megan. Pośrednio natomiast m.in. sąsiadka, której córką Megan opiekowała się przez kilka dni czy tajemniczy rudy mężczyzna, w jakiś sposób związany z feralnym piątkiem.

Za sprawą stylu książkę czyta się zadziwiająco szybko i przyjemnie. Nie ma tu dłużyzn i wciśniętych na siłę elementów, które sztucznie rozszerzyłyby historię. Fragmenty obyczajowe ograniczone zostały do takich, które mogą w jakiś sposób popchnąć fabułę do przodu lub rzucić podejrzenie na kolejnego z bohaterów. Początek jest natomiast trochę depresyjny. Z jednej strony poznajemy smutne bądź co bądź życie uzależnionej od alkoholu Rachel, z drugiej natomiast – codzienność rozpieszczonej Megan, która ma za dużo czasu dla siebie i zachowuje się jak nastolatka.

Jedyna rzecz, do której można mieć pewne obiekcje, to zakończenie; wydaje się ono trochę zbyt nieoczywiste, a z tego powodu wpada się na nie dość szybko i chociaż zabiegi autorki mające na celu przerzucanie podejrzenia na różne osoby są naprawdę skuteczne, pozostaje wrażenie, że można to było zrobić trochę lepiej.

"Dziewczyna z pociągu" jest świetną, wciągającą powieścią, od której nie można się oderwać. Największe jej atuty to prosta, ale ładnie przedstawiona historia oraz ciekawe podejście do bohaterów, zwłaszcza do protagonistki.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1253
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: