Duchowe życie zwierząt (
Wohlleben Peter)
Ciężko nie zauważyć, że w ostatnich miesiącach na polskim rynku literackim mamy dosłownie wysyp książek przyrodniczych, które lepiej lub gorzej chcą przybliżyć czytelnikom świat roślin i zwierząt. Jedni autorzy poruszają temat przyrody ogólnie, inni starają się skupić na konkretnym przypadku rośliny lub zwierzęcia. Ciężko w tym gąszczu doszukać się naprawdę wartościowej książki, a nie tylko kolejnej pozycji autora, który korzysta z okazji marketingowej do zarobku i zaistnienia. Niewątpliwie jednak warto zwrócić uwagę na jednego autora, od którego książki "Sekretne życie drzew" wydanej w zeszłym roku chyba cały ten boom przyrodniczy się zaczął.
Autor, o którym myślę to Peter Wohlleben, czyli niemiecki leśnik o ponad dwudziestoletnim stażu, na co dzień opiekujący się bukowym lasem w gminie Hümmel w Niemczech. To tam oprócz dbania o wszystko dookoła także obserwuje, bada, rozmyśla i pisze o przyrodzie, która go otacza. Wspomniana przeze mnie książka o roślinach przysporzyła mu sporej popularności, co w zasadzie mnie nie dziwi, bo autor pisze z pasją i miłością, co wyraźnie widać i czuć podczas czytania, a do tego nie ma tam podanych suchych informacji w naukowym stylu w oparciu o żmudnie statystyki i regułki, jak to zwykle bywa w książkach popularnonaukowych, tylko wiedza przekazana w prostym stylu, która jest interesująca i łatwa w przyswojeniu. Nie jest to jednak jedyna pozycja niemieckiego autora. Oprócz książki o roślinach napisał także o zwierzętach, a nasz rodzimy wydawca zadbał oczywiście o to, żeby i ta pozycja również pojawiła się w zasięgu polskich czytelników.
"Duchowe życie zwierząt" to druga pozycja autora, którą miałem możliwość przeczytać i chętnie z niej skorzystałem. Jednak już na wstępie warto zaznaczyć, że książka nie traktuje zgodnie ze swoim tytułem jedynie o uczuciowej sferze zwierząt - która właściwie jest ciężka do przedstawienia, bo zwierzęta nie powiedzą nam co czują, dlatego autor częściej snuje przypuszczenia, niż daje niepodważalne fakty konkretnego uczucia - ale także, a właściwie przede wszystkim skupia się na opisaniu reakcji i zachowań obserwowanych zwierząt.
Peter Wohlleben w swojej książce w czterdziestu rozdziałach pisze co zdążył zaobserwować, sam czy razem z rodziną, i chętnie dzieli się tą wiedzą w tej pozycji. Można tu przeczytać o wszystkich zwierzęcych instynktach, które wcale tak bardzo nie różnią się od ludzkich zachowań, dowiemy się o ich relacji międzygatunkowej, ale też o miłości macierzyńskiej pozwalającej wychowywać młode osobniki innego gatunku; o wychowaniu potomstwa, radości i frajdzie z zabaw, inteligencji i sprycie, żalu i wstydzie, współczuciu i przyjaźni czy też reakcji dzikich zwierząt na otoczenie człowieka - jak one same wpływają na ludzi i jak człowiek działa na nie. Interesująca jest bardzo ukazana kwestia samej dzikości, autor udowadnia bowiem, że nie wszystkie zwierzęta dają się w pełni udomowić - na przykładzie żbika pokazuje, że przygarnięty za młodu do domu i dokarmiany karmą dla kotów zachowywał się normalnie do czasu, aż zaczął dostawać myszy, kiedy to zaczynał się robić agresywny i w końcu sam zdecydował odejść do lasu. Autor informuje też, a nawet apeluje, że nie warto ratować niektórych zwierząt dokarmiając je czy biorąc do siebie te złudnie wyglądające na porzucone w lesie, bo tak naprawdę gdzieś tam dalej znajduje się ich matka, która wróci i zadba o swoje potomstwo, a zapach człowieka może sprawić, że je porzuci.
W książce ponadto pojawiają się też inne różne ciekawostki, którymi czytelnik może być zaskoczony podobnie jak ja, kiedy na przykład dowie się o kogutach, które zachowują się cwaniacko oszukując kury, które chcą wykorzystać seksualnie, wiewiórkach jedzących pisklęta, jerzykach kopulujących w locie czy królikach wyjadających własne odchody dla pozyskania bakterii niezbędnych do trawienia. Wszystkie te informacje są przedstawione ciekawie i względnie zwięźle, żeby zainteresować czytelnika i szybko się przyswajają. Co prawda momentami autor mógł nieco więcej napisać na dany temat, a jedynie lekko poruszył daną kwestię, ale pewnie wynika to z ograniczeń obserwacji, które nie zawsze jest w stanie przeprowadzić w pełnym wymiarze.
Książka o zwierzętach, podobnie jak o roślinach ma swoje dwie wersje: w zwykłym wydaniu z samym tekstem i w specjalnej edycji wzbogaconej o piękne fotografie, które powodują, że pozycja wizualnie prezentuje się bardzo ładnie i jest przyjemniejsza w odbiorze - tym bardziej że zdjęcia są autorstwa polskich fotografów: Janusza Ballarina, Grzegorza Leśniewskiego, Adama Ławnika, Łukasza Łukasika, Marcina Nawrockiego i Krzysztofa Onikijuka.
"Duchowe życie zwierząt" to pozycja, która zadowoli zarówno osoby spragnione wiedzy o zwierzętach, która przekazana jest ciekawie i w najprostszej do przyswojenia postaci, jak i miłośników ładnych i wpadających w oko fotografii zwierząt i pejzażów wprost z łona dzikiej natury.
PS: Polecam także odwiedzić profile i strony panów fotografów, gdzie znajdziecie wiele ciekawych zdjęć, poza tymi zawartymi w książce:
www.adamlawnik.pl
facebook.com/krzysztof.onikijuk
www.vip-foto.pl
grzegorzlesniewski.pl
www.fotoczaty.pl
www.fotolens.pl
Recenzja pochodzi z bloga: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2017/08/duchowe-zycie-zwierzat-peter-wohlleben.html
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.