Dodany: 31.08.2017 11:19|Autor: Louri
Kolumb nie był pierwszy...
...i wiedział, dokąd i jak długo należy płynąć, by "odkryć" Amerykę!
Zakazana historia odkrycia Ameryki (
Molenda Jarosław)
to naprawdę dobra książka nt. nie tylko odkrycia Ameryki, ale i ogólnie wypraw czy kontaktów skrośatlantyckich - bogata bibliografia. Książka jest dobrą systematyzacją i uzupełnieniem wiedzy z tego tematu - w sumie można się dziwić, że wciąż oficjalnym jest pogląd, jakoby K.Kolumb "niespodziewanie płynąc do Indii odkrył Amerykę i była to wielka nowość".
W istocie Molenda opisuje wcześniejsze wyprawy - od rejsów drakkarów wzdłuż wybrzeży Grenlandii, Labradoru, Nowej Fundlandii (zachowały się na niej ruiny średniowiecznych wikińskich domostw), poprzez wyprawę św. Brendana, aż po tajne mapy i rejsy Portugalczyków na dziesiątki jeśli nie setki lat przed Kolumbem. Co więcej - autor przywołuje zachowane w dawnych tekstach, opowieściach i kronikach opisy spotkań z ludami "niestandardowymi" (dot. to obu stron Atlantyku!). Wskazuje na antyczne rzeźby czy ozdoby wyobrażające ananasy, opisuje wykrycie kokainy i nikotyny we włosach i trzewiach mumii Ramzesa II.
Najciekawszy jest ostatni rozdział, z którego dowiedzieć się można wiele o polityce zatajania i fałszowania odkryć geograficznych (aby móc w spokoju przed resztą świata opanować znalezione terytorium). Prócz tego uwypuklone i uszczegółowione jest to, o czym już z innych źródeł było mi wiadomo - że Kolumb w 1492r. nie był po raz pierwszy w Ameryce, że dokładnie znał rutę oraz mógł bez pudła uspokajać swych marynarzy: "nie buntujcie się, jutro ujrzymy ląd".
Bardzo ciekawa pozycja, polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.