Dodany: 17.06.2010 09:18|Autor: McAgnes

Opowieść o korsarzu Janie Martenie


Łotrzykowska - jeśli założymy, że to powieści, w których łotrzyka traktuje się z atencją i pobłażaniem, ta książka (właściwie trzy książki, ja czytałam cały cykl w jednym tomie) spełnia to założenie w zupełności i z zapasem. Co ciekawe, zdałam sobie jasno z tego sprawę dopiero po zakończeniu lektury, wcześniej będąc zupełnie, ale to zupełnie pochłonięta historią życia Jana Martena.

Czarna Bandera - taką Jan Marten, a właściwie Jan Kuna, wciąga na maszt, gdy już dopada osaczony statek, czarna flaga ze złotą kuną sieje postrach wśród portugalskich i hiszpańskich marynarzy. Ale oto przychodzi Janowi fantazja, by popłynąć przez ocean na wybrzeże Ameryki Południowej, by założyć tam państewko indiańskie. Ten pomysł jednak nie wypala, Jan Marten wraca, znów para się korsarstwem. Żeby było romantycznie, zakochuje się w młodziutkiej, prześlicznej dziewczynie, porywa ją na swój statek i tak pływają razem, Janosik i Maryna na morzach i oceanach. On ją obsypuje klejnotami, kocha i wielbi. Ona bryluje urodą i młodością, uwodząc swego protektora, do tego flirtuje ze wszystkimi młodymi, przystojnymi mężczyznami w pobliżu. Nie, nie na statku, bowiem Marten kupuje posiadłość i rzuca ukochanej do stóp. Niestety, pochodzenie wybranki nie pozwala jej na uczestniczenie w życiu wyższych sfer, Marten zabiera ją więc do Polski, gdzie jej egzotyczna uroda znów święci triumfy, a Jan odcina kupony od sukcesów.

Wszystko co dobre, jednak się kończy, wiadomo, życie. Niewierna kobieta, nieuczciwy wspólnik, radni miejscy żądający głowy Jana Martena - to wszystko zwala się na głównego bohatera. Bardzo byłam ciekawa, jak sobie z tym wszystkim nasz bohater poradzi...

To są trzy tomy uczciwej, porządnej, pełnokrwistej, soczystej powieści. Powieści, co wciąga od pierwszych kartek, trzyma w garści i nie puszcza aż do strony ostatniej. "Opowieść o korsarzu Janie Martenie" sprawia, że lubimy korsarza, patrzymy z pobłażaniem na jego łotrostwa i trzymamy kciuki za wszystkie jego ciemne sprawki. Aż do ostatniej strony.


[Tekst zamieściłam wcześniej na blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2352
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: