Dodany: 28.10.2017 18:57|Autor:
nota wydawcy
Po nieudanej próbie samobójczej Christine Lavant zgłosiła się do kliniki psychiatrycznej w Klagenfurcie, gdzie spędziła sześć tygodni - był rok 1935, przyszła autorka miała dwadzieścia lat. Ów obraz z przeszłości został wywołany i poddany obróbce literackiej jako "Zapiski z domu wariatów" ponad dekadę później, aczkolwiek pierwsza niemiecka edycja ukazała się dopiero w 2001 roku.
Lavant nie odważyła się wydać tej książki za życia - być może nie tylko ze względów osobistych, ale i z powodu szerszego kontekstu historycznego, tj. niechlubnego uwikłania Austrii w nazizm. Po II wojnie światowej okazało się bowiem, że w czasach III Rzeszy w szpitalu, w którym kilka lat wcześniej przebywała pisarka, przeprowadzano eksterminację osób chorych umysłowo i upośledzonych. Autorka, pełna też wątpliwości co do opisu postaci mających rozpoznawalne pierwowzory, zniszczyła własny rękopis. Późniejsza publikacja była możliwa dzięki manuskryptowi zachowanemu przez tłumaczkę, która w latach pięćdziesiątych przełożyła fragment na język angielski.
"Zapiski" to proza jednocześnie autentyczna i wyrafinowana, osobista i pełna dramatyzmu narracja łączy się w niej z artystyczną dojrzałością i oryginalnością języka.
"Jedna z prekursorskich pozycji szerokiego dziś, cenionego i silnie obecnego w literaturze niemieckojęzycznej nurtu beletrystyki zmagającej się z tematem choroby".
Arkadiusz Żychliński
"Opowieść bez jednoznacznych morałów i scenariuszy, a jednocześnie niezwykle zapadająca w pamięć, poruszająca interesujące aspekty ludzkiej psychiki, cielesności, zniewolenia i relatywnej definicji wolności".
Inez Okulska
"Christine Lavant wyszukuje historie o archaicznym rozmachu, a jednak w pełni współczesne".
Carola Wiemers, Deutschlandradio
[Wydawnictwo Ossolineum, 2017]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.