Dodany: 05.11.2017 19:19|Autor: geb1
z okładki
„Ostrożnie i bardzo wolno zanieśli nosze pod wspaniale wybujały krzak jałowca. Spuścili ciało do dołu i zaczęli zakopywać. Spostrzegł, że Hanka przyniosła tę mniejszą łopatę z piwnicy. Ucisk w żołądku nie ustawał ani na chwilę, ale ogromnym wysiłkiem woli panował nad sobą. Dopiero kiedy skończyli machać łopatami i posadzili na świeżej mogile przygotowaną na ten cel darń, zwymiotował. »To pogrzebowa modlitwa« – pomyślał z tragicznym szyderstwem i otarł wargi rękawem zmoczonej deszczem marynarki”.
[Krajowa Agencja Wydawnicza, 1986]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.