Dodany: 16.11.2017 20:27|Autor: geb1
z okładki
„Nawierzchnia szosy była śliska, deszcz znów zaczął kropić, ale przy tej szybkości wycieraczki miały masę roboty. Ford zarzucił niebezpiecznie na ostrym zakręcie, wóz zachwiał się, jakby przysiadł.
Opony zapiszczały przeraźliwie na mokrym asfalcie. Fiat zbliżył się do uciekającego o dobre kilkanaście metrów. Potężny kabriolet wyskoczył na prostą.
– Nie dojdę go przed mostem! – krzyczał porucznik do słuchawki radiotelefonu. – Musicie zamknąć przejazd! Nie, nic mnie nie obchodzi. Walcie drzewa, stawiajcie motocykle, cokolwiek. On za pięć minut tam będzie. Zrozumiano?!”
[Iskry, 1977]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.