Dodany: 05.07.2010 19:50|Autor: sunset112

Czytatnik:

kocham lato za słońce, które oświetla stronnice książek...


Złote słońce puka do okna i jakoś od razu chce się człowiekowi wybrać na rower, rolki czy chociaż na spacer (z psem oczywiście). Ta perspektywa niezmiernie cieszy Frediego, który z potulnego kanapowego wilczurka zmienia się w ogrodnika( czytaj podlewacza) rośiin w parku. Zawarliśmy porozumienie. Godzina spaceru po parku = godzina mojego spokojnego czytania. No, a że Fredi nie zna się na zegarku to mogę czytać do woli... :)
Okno otwarte na oścież, parapetowe roślinki stojące teraz na biurku, a na parapecie ja z książką na kolanach. Cały rok czekam na takie wieczory. Jeszcze tylko waniliowa świeca w roli ekologicznego odkomarzacza i można naprawdę zanurzyć się w lekturze. Fredi po spacerze śpi na podłodze opodal parapetu i przyjemnie pomrukuje. Najpiękniejszy z letnich wieczorów, wieczór spokoju, ciszy i literatury...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1429
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Ina2 06.07.2010 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Złote słońce puka do okn... | sunset112
Jak ja Cię rozumiem i nawet waniliowy zapach zgadza się z moim odczuwaniem:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: