Użytkownik: dzieckoziemi 28.05.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Najbardziej udany cykl po... | Hel67 U Hitchcocka zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem napięcie stopniowo rośnie... U Pratchetta zaczynamy się śmiać przy "Kolorze magii", a potem nie przestajemy aż do końca świata... dysku :)

Najwspanialszy humor i niesamowicie mnóstwo odwołań do wszytkiego: fizyki, religii, muzyki, kultury... w jedynym w swoim rodzaju połączeniu. Miodzio!

Użytkownik: awx 10.08.2006 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: U Hitchcocka zaczyna się ... | dzieckoziemi Nie wiem jak cały cykl, ale "Blask fantastyczny" jest dla mnie świetna parodią całej fantastyki. Bardzo podoba mi się, że autor potraktował fantastykę jako coś śmiesznego, a nie jak wiekszość śmiertelnie poważnie, np.: "Wielki A'Tuin z oczami jak pradawne morza (...).Wielki jak światy. Stary jak Czas. Cierpliwy jak cegła."* A to dopiero początek. :) Nie mówiąc już o fenomenalnym Bagażu, który kieruje się swoją własną inteligencją i nastrojem.
* T. Pratchett, Blask fantastyczny,Pruszyński i S-ka, Warszawa 2002

Użytkownik: wenoma 28.07.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Najbardziej udany cykl po... | Hel67 Po przeczytaniu zaledwie kilku części uwierzyłam, że Śmierć mówi DRUKOWANYMI literami.
Dziś jestem tego pewna.