Dodany: 31.01.2018 23:50|Autor:

nota wydawcy


Hiperpodróż autora „Głodu” śladami wykluczenia, biedy i cierpienia.


Martín Caparrós na zlecenie Organizacji Narodów Zjednoczonych ma w krótkim czasie odwiedzić kilkanaście miejsc na świecie. W każdym z nich spotyka się z ludźmi naznaczonymi migracją. To ofiary wykluczenia i wojen. Zadaniem argentyńskiego dziennikarza jest spisanie przeprowadzonych rozmów i nadanie im formy obiektywnych reportaży.

Coś jednak każe reporterowi postępować niezgodnie z narzuconymi odgórnie instrukcjami…


Kiszyniów w Mołdawii. Natalia przeszła piekło. Jej mąż sprzedał ją albańskim handlarzom żywym towarem. Trafiła do domu publicznego w Libanie. Udało jej się uciec, teraz próbuje zapomnieć.

Monrovia w Liberii. Richard jako jedyny ocalały członek rodziny nie otrzymał amerykańskiej wizy, marzy o tym, aby uciec z kraju, w którym przeżył kilka wojen domowych. Widział, jak rebelianci zabijali bliskie mu osoby i wypijali ich krew.

Amsterdam. Jadiya jest Holenderką urodzoną w rodzinie marokańskich imigrantów. Ma dwie ojczyzny, ale żadna z nich nie chce jej w pełni zaakceptować.


Martín Caparrós w „Księżycu…” okazuje się reporterem w najwyższej formie. Podobnie jak w głośnym „Głodzie”, także w tej książce poszerza granice gatunku. Argentyńczyk opowiada historie spotkanych ludzi i miejsc, a jednocześnie zastanawia się nad sobą. Czy on – człowiek Zachodu – kiedykolwiek zrozumie, co to znaczy być wykluczonym? Jak zachować się w obliczu takiego cierpienia? I dlaczego pod jednym księżycem dzieją się tak nieprawdopodobne rzeczy?

Wstrząsająca – i jak zawsze w przypadku Caparrósa – bardzo potrzebna książka.

[Wydawnictwo Literackie, 2018]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 318
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: reniferze 26.12.2022 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Hiperpodróż autora „Głodu... | hetman11
Głód (Caparrós Martín) jest reportażem... cóż, niesamowitym. Złe słowo. Porażającym. To lepsze słowo. Po przeczytaniu "Głodu" miałam duże obawy przed kolejną (choć wcześniejszą) książką Caparrosa. Niepotrzebnie, bo "To nie jest reportaż; to tylko dziennik hiperpodróży" (str.53). Tych kilka migranckich historii wklejonych jest jakby przy okazji.

Niepotrzebnie się powstrzymywałam od lektury - i chyba niepotrzebnie się do niej w końcu zebrałam, bo to książka dość pretensjonalna. Co niby ma znaczyć: " (...) flagi muzułmańskie z półksiężycem, który nie oświetla ani nie ogrzewa, nie ogarnia całości ani nie spowija w tajemnicę; najwyżej wywołuje niepokój związany z tym, ze coś narasta, że może zaistnieć na wiele sposobów." (str. 102) Przecież to tak na siłę wymyślone, że aż głupie.

Jednocześnie jest w tej książce kilka trafnych spostrzeżeń.

"Właśnie na tym polega doroślenie, koślawienie siebie: zaczynasz uświadamiać sobie, że to, co przyjąłeś za swoje życie, nie będzie nim. Że coś, co w twoim wyobrażeniu miało trwać, nie trwa. (...) Że dwadzieścia lat wcześniej człowiek myli się zawsze - nawet kiedy utrafia." (str.13)

" Podróżowanie to oczywiście przyznanie się do bezsilności: szukasz gdzie indziej tego, czego ci nie dostaje. Gdybym naprawdę sądził, że niczego nie potrzebuję, zostałbym w domu. Gdybym naprawdę sądził, że niczego nie potrzebuję, byłbym głupcem. Gdybym naprawdę sądził, że niczego nie potrzebuję, byłbym szczęśliwy. Staram się o to od dłuższego czasu. W każdym razie starość - powiedziałem: starość? - to świadomość, od samego początku, że podróż zawsze ma kres." (str. 14)

Są nawet okruszki poczucia humoru.

"Sądzę, że tym, co przez kilka stuleci utrzymywało imperium brytyjskie, nie była marynarka ani skuteczna administracja, ani operatywność handlowa, lecz fakt, że obowiązywał ruch lewostronny. Nikt nie mógł dokonać agresji na te ziemie, nie konfrontując się z koszmarem przechodzenia przez ulicę." (str.118)

Ale nad wszystkim góruje i przytłacza olbrzymie ego autora. Jawił mi się w "Księżycu" jako skupiony na sobie bufon - co za kontrast z dyskretnym i zaangażowanym autorem "Głodu". Czyżby nabrał pokory?..
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: