Dodany: 17.04.2018 11:58|Autor: Zaczytana od pierwszego wejrzenia

Powieść na wariackich papierach


W swoim prawie trzydziestoletnim życiu przeczytałam wiele książek – lepszych, gorszych, mniej lub bardziej wciągających, ale nigdy nie trafiłam na coś tak dziwnego, jak "Pierwszy bandzior" Mirandy July. To najbardziej przewrotna powieść, jaką znam, nieprzewidywalna i pozbawiona jakichkolwiek hamulców. Inna niż wszystkie inne.

Początkowo wydawało mi się, że będzie to historia zdziwaczałej kobiety po czterdziestce, która próbuje nawiązać romans z kolegą z pracy. Gdyby nie to, że od pierwszych stron urzekły mnie wszystkie dziwactwa głównej bohaterki, pewnie bym zrezygnowała z lektury. Cheryl polubiłam najbardziej za alternatywne scenariusze, jakie tworzy w swojej głowie. Można śmiało stwierdzić, że prowadzi ona dwa równoległe życia – rzeczywiste i to, które wymyśla. Spokojna (tylko pozornie) i poukładana (no, powiedzmy) egzystencja kobiety zmienia się, kiedy do jej domu wprowadza się córka znajomych. Chyba nikt by nie przypuszczał, jak rozwinie się ich relacja…

"Pierwszy bandzior" nie pozwala odłożyć lektury na później. Fabuła pędzi na łeb na szyję, a zwroty akcji wprawiają w osłupienie. Dla mnie przede wszystkim zachwycający był sposób poprowadzenia narracji, od komediowego, poprzez obscenicznie wulgarny i agresywny, na refleksyjnym skończywszy. Powieść Mirandy July udowadnia, że czasami żeby zrzucić maskę, trzeba dobrowolnie założyć wiele innych. To historia o tym, że z wszelkich frustracji i poczucia nieszczęścia możemy uleczyć się sami, tracąc zahamowania. Choć styl autorki jest nowatorski, jej książka dotyka najbardziej uniwersalnych problemów – samotności, potrzeby miłości i obecności drugiego człowieka.

"Pierwszy bandzior" to powiew świeżości, nieoczywista historia o ludzkich pragnieniach, literacki rollercoaster łamiący stereotypy i tabu. Z przyjemnością zanurzyłam się w oparach absurdu i Wam też polecam.


[Recenzję opublikowałam również na swoim blogu oraz innych portalach]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1209
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: