Wśród bohaterów opasłej powieści Michela Fabera mamy przede wszystkim odgrywającą w fabule główną rolę młodą prostytutkę, Sugar. Wychowana w ubóstwie, od dzieciństwa zmuszana do obsługiwania klientów, nie traci ona nadziei na poprawę swojej sytuacji i porzucenie życia w londyńskim rynsztoku. Możliwość spełnienia tych marzeń daje jej następna ważna postać - William Rackham, niespełniony literat, prowadzący próżniaczy tryb życia syn bogatego producenta perfum. Oczarowany dziewczyną, która "nigdy niczego nie odmawia", podejmuje brzemienną w skutki decyzję wykupienia jej z domu publicznego i uczynienia swoją utrzymanką. Jego własne życie rodzinne nie układa się pomyślnie. Codzienne musi się zmagać ze zmiennymi nastrojami niezrównoważonej emocjonalnie żony Agnes, kobiety niewinnej niczym mała dziewczynka.

Oprócz wątków dotyczących wyżej opisanej trójki mamy również okazję zapoznać się z wewnętrznym życiem starszego brata Williama, aspirującego do zawodu pastora Henry'go, któremu nie są jednak obce czyhające we wszystkich zakamarkach miasta ziemskie pokusy, oraz jego ukochanej, Emmeline Fox. Ta młoda wdowa poświęca większość czasu na aktywną działalność w towarzystwie mającym nawracać upadłe mieszkanki Londynu na drogę cnoty. W tym celu odważnie zapuszcza się w gąszcz ulic cieszących się najgorszą sławą londyńskich dzielnic.

Autor w niezwykle żywy sposób przedstawia życie codzienne i problemy nękające angielskie społeczeństwo ostatniej ćwiartki dziewiętnastego stulecia. Nie boi się opisywać spraw o czysto fizjologicznym charakterze, pomijanych przez autorów z wiktoriańskiej Anglii. W naprawdę interesujący sposób obnaża pełne hipokryzji mechanizmy rządzące życiem ludzi w tamtych czasach. Czytając tę książkę, czułam się tak, jakbym podglądała wszystkich bohaterów przez drzwi uchylone do innego wymiaru. Opisy odznaczają się dużym przywiązaniem do szczegółów, ale jednocześnie nie są nudne, pozwalają za to lepiej wczuć się w atmosferę miasta i epoki. Początkowo akcja toczy się dość wolno, a prawdziwego tempa nabiera dopiero w drugiej połowie książki. Mimo to nie żałuję ani jednej chwili spędzonej sam na sam z tą lekturą - gorąco polecam!