Dodany: 21.11.2018 10:48|Autor:
nota wydawcy
Dżuma była jedną z największych klęsk, jakich ludzkość kiedykolwiek doznała. W historii wielokrotnie zabijała miliony ludzi, niszcząc miasta a nawet niwecząc państwa. Czy dziś, w cywilizowanym świecie, mogłaby się zdarzyć taka „średniowieczna” klęska? A jeśli tak, jak mogłaby ona wyglądać?
Realistycznym odtworzeniem takiego wyimaginowanego kataklizmu jest właśnie powieść „Dżuma w Nowym Jorku”, napisana przez znaną amerykańską dziennikarkę Gwyneth Cravens oraz Johna S. Marra, lekarza epidemiologa, dyrektora Biura Medycyny Prewencyjnej miasta Nowy Jork.
Z medycznego punktu widzenia leczenie dżumy nie przedstawia dziś właściwie żadnych trudności. Natomiast mechanizmy epidemii – czego dowiodła np. historia głośnej gorączki Lassa – wymykają się często kontroli. Na dodatek, jak uchwycić i na czas zneutralizować epidemię w tak gigantycznym skupisku ludzkim jak Nowy Jork, przeżywający dodatkową klęskę w postaci strajku śmieciarzy?
[wydanie klubowe, 1984]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.