Dodany: 16.12.2018 13:31|Autor: Marioosh

Książka: Rozterka komisarza Maigret
Simenon Georges

2 osoby polecają ten tekst.

Historia o odpowiedzialności


Na początku marca, gdy niespodziewanie nadeszła wiosna, „powietrze miało mocny zapach i gdy człowiek uśmiechał się, zamiast kląć na hałas autobusów” [1] do Maigreta przychodzi anonim, którego autor pisze, że „wkrótce zostanie popełnione morderstwo. Mordercą może być ktoś, kogo znam, mogę też nim być ja” [2]. Analiza papieru na którym go napisano szybko prowadzi do domu mecenasa Emila Parendona, specjalisty w dziedzinie prawa morskiego. Parendon prywatnie jest pasjonatem psychiatrii, a w szczególności artykułu 64. Kodeksu Karnego mówiącego, że „nie uważa się czynu za zbrodnię ani przestępstwo, jeśli obwiniony był w stanie niepoczytalności w czasie popełniania go” [3]. Maigreta bardzo intryguje atmosfera panująca w domu mecenasa, ale staje się zakłopotany, gdy przychodzi drugi anonim mówiący, że komisarz popełnił błąd odwiedzając Parendonów i ostrzegający, że „morderstwo może zostać odtąd popełnione w każdej chwili i będzie to częściowo pana winą” [4]. Gdy wkrótce przychodzi trzeci anonim mówiący, że stanie się to w ciągu najbliższych godzin Maigret wysyła do Parendonów jednego ze swoich inspektorów, ale i tak następnego ranka sekretarka mecenasa zostaje znaleziona z poderżniętym gardłem. Z czasem staje się jasne, że morderczynią jest żona Parendona, ale czy wobec niej nie zostanie zastosowany artykuł 64. Kodeksu Karnego?

Ta książka jest bardzo zbliżona do młodszej o 10 lat i czytanej przeze mnie wcześniej czyli „Maigret ma skrupuły” - tam też komisarz wiedział o przestępstwie zanim zostało ono popełnione i w związku z tym czuł na sobie wielką odpowiedzialność. Maigret staje przed bardzo trudnym zadaniem, gdyż z jednej strony wie, że jeśli coś się stanie wina spadnie na niego, a z drugiej jeśli nic się nie wydarzy, to wyjdzie na głupca. Zabicie sekretarki jest więc dla niego silnym przeżyciem, gdyż poczuł do niej sympatię i nie widział powodu dla którego ktoś mógłby jej poderżnąć gardło. To śledztwo staje się jednak bardziej analizą Kodeksu Karnego: komisarz aresztuje żonę mecenasa, ale czy na pewno uważa ją za winną? popełniła zbrodnię ale czy na pewno jest za nią odpowiedzialna? a może traktuje niepoczytalność jako wymówkę? Dochodzenie staje się też dla samego Maigreta okazją do analizy własnego życia: zanim wstąpił do policji studiował medycynę i może sam zostałby psychiatrą – teraz uznał, że jednak woli łapać przestępców niż zagłębiać się w ich umysły. Mamy więc do czynienia z kolejnym „Maigretem” w którym intryga kryminalna staje się pretekstem do rozważań na temat odpowiedzialności za życie drugiego człowieka. Warto po tę książkę sięgnąć, choć niektórych może ona znudzić ze względu na swoją statyczność.

[1] Georges Simenon, „Rozterka komisarza Maigret”, tłum. Anna Gettlich, Czytelnik, 1971, str. 9;
[2] Tamże, str. 7;
[3] Tamże, str. 21;
[4] Tamże, str. 33.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 354
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: