Dodany: 11.02.2019 21:37|Autor: Asienkas

Dlaczego tak trudno o dobry erotyk?


Dziś kilka słów o książce, którą czytałam już kilka lat temu i ogromnie mnie zachwyciła.

Fabuła nie jest specjalnie skomplikowana. Francja, czasy panowania Ludwika XIV. Marie postanawia wykorzystać okazję i wyrwać się z biedy. Opuszcza rodzinną wieś w towarzystwie markizy de Solange. Kobieta twierdzi, że poszukuje dziewczyn na służbę do paryskich domów. W rzeczywistości niewinne panny mają pracować w roli kurtyzan. Marie dostaje się do Wersalu i wpada w oko samemu królowi. Zostaje jego kochanką.

Co mi się spodobało?

Bardzo ciężko stworzyć dobry erotyk. Przy pisaniu o seksie bardzo łatwo o wulgarność. Język, szczególnie polski nie pomaga. Same nazwy części intymnych budzą niestosowne skojarzenia.

Drugim problemem jest pewna monotonia. Zarówno w kwestii wspomnianego języka, ale też fabuły. Autorzy często skupiają się na samym opisie zabaw erotycznych, zapominając o całej reszcie. Przez co efekt końcowy jest nieco sztuczny.

W "Siostrzenicy markizy" mamy idealnie wyważone proporcje pomiędzy fabułą książki, a scenami erotycznymi. Autorka opisuje interesującą historię z dobrze zaprojektowaną intrygą. Seks nie jest tu zbędnym wypełnieniem mającym pomóc w sprzedaży książki. Wszystko ma swoje miejsce, a do tego napisane jest z wielkim smakiem. BRAWA!!!

Dla mnie najlepsza książka z gatunku literatury erotycznej.

Ogólnie nie lubię gromadzić książek. Trochę szkoda mi pieniędzy i domowej przestrzeni. Zostawiam sobie tylko te perełki, które czymś mnie mocno oczarowały. Ta książka zalicza się do tego grona.

[recenzja zamieszczona wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 547
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: