Dodany: 22.05.2019 20:54|Autor: Vemona
13 lat....
Torcik przypomniał mi, że jestem tu dokładnie od 13 lat. Jakie to różne lata...
Początek euforyczny, nareszcie miejsce z książkami, ludzie, którzy też je kochają, można dyskutować, nie zgadzać się ze sobą, pięknie różnić, ale też świetnie bawić razem.
Potem uspokojenie, przywyknięcie, spokojne zadowolenie, że to miejsce jest i przekonanie, że zawsze będzie.
I stopniowe obserwacje, jak się zmienia, jak się robi mniej przyjazne, jak znikają ludzie, którzy mnie tu przyjęli z otwartymi ramionami... Smutek, że tak się zaczyna dziać.
Ta ostatnia zmiana jest w moim przypadku ostatnim etapem zniechęcenia, bo skoro nawet podglądać ocen nie da się wygodnie, poczytać recenzji, bez dłubania i dociekania, kto właściwie je napisał i jakiej książki dotyczą - to czy jest jeszcze jakiś sens bywania tutaj?
Trzyma mnie jeszcze przyzwyczajenie i - nie będę ukrywać, wspomnienie tego wspaniałego początku, tej radości, klimatu, ludzi. Zastanawiam się, na jak długo wystarczy sentymentu.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.