Nie toksyczna, ale...
Mało wiarygodna, niezgodna ze współczesną wiedzą na temat uzależnień, książka oparta nie na faktach, ale na wyobrażeniach autora. Możliwe, że w taki właśnie sposób widzi świat, życie, rodzinę, ale to jedynie dowód na jego poważne zaburzenie. Dobra wiadomość jest taka, że DDA i nałogi się leczy.
Współczuję przeżyć, ale książki nie polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.