Zapraszamy na spotkanie promujące książkę "Na Wołyniu skończył się świat" Artura Marino, opisującą tragedię wołyńską z nowej perspektywy. 

Jak pisała o niej Marna Berny: "Mimo, że autor sam tego nie przeżył, tylko budował tę książkę na relacjach, dokumentach i opowieściach innych ludzi, jest wiarygodny. To wszystko prawda, a dodatkowy i niebagatelny walor tej książki to pokazanie mordów wołyńskich, ludobójstwa jako momentów pojawiających się w dziejach ludzkości. Pokazał złą, ale i dobrą stronę człowieczeństwa. Zła strona człowieczeństwa została tu potępiona. Czy na zawsze? Warto przeczytać!". 

Kiedy? 
27 czerwca 2019 (tj. czwartek), godz. 17:00. 

Gdzie? 
Stara Piekarnia, ul. Krzywoustego 310A, Wrocław - Psie Pole. 

Wstęp wolny. 

O AUTORZE: 
Artur Marino (pseudonim literacki - właściwe nazwisko Marian Pietrzyk), ur. 26.04.1964 we Wrocławiu, absolwent Wydziału Prawa i Administracji. Momentem przełomowym w jego życiu był rok 1992, kiedy to zachorował na depresję. Ten dramatyczny okres opisany został w książce: "Widziałem Ciemne Słońce. Doświadczenie Depresji", wydanej przez Jacka Santorskiego w 1995 roku. Pozycja ta została niedawno wznowiona i poszerzona o część drugą i obecnie nosi tytuł: "Widziałem Ciemne Słońce. Studium Depresji". W sposób zupełnie nieoczekiwany choroba pchnęła autora w kierunku poszukiwań duchowych, które posiłkowały się religią i ezoteryką. Swoje doświadczenie i wnioski zawarł w książkach: "Sen Brahmy" i "Rasputin Nie Znany". Ostatniej, wydanej w 2002 roku pozycji miesięcznik "Nieznany Świat" przyznał tytuł publikacji miesiąca. 

Artur Marino jest także autorem kilkudziesięciu artykułów. Pracuje w administracji publicznej, mieszka w Trzebnicy k. Wrocławia, ma żonę i dwie córki. Interesuje się ezoteryką, historią, literaturą faktu, filmem, piłką nożną; prowadzi stronę na FB: Stare Popowice Wrocław, lubi ostrą kuchnię, muzykę hard and heavy metal, Beatlesów, kolekcjonuje płyty winylowe.