Dodany: 26.09.2019 15:32|Autor: WolneLitery

Wspaniała książka!


Historia, wydawać by się mogło, prosta i banalna, a tak naprawdę głęboka, ponadczasowa i refleksyjna. Zwykłe życie. Życie, które każdego dnia toczy się obok nas. Życie, które tyczyć się może naszych sąsiadów, bliskich osób, nas samych, czy też kompletnie obcych osób, mijanych przez nas na ulicy.

Poznajemy Mariusza Małeckiego, 36- letniego weterana wojennego, który wrócił z Afganistanu z zespołem stresu pourazowego. To, co tam przeżył, na zawsze zmieni jego życie, pozostawi je puste, błahe i nic nieznaczące. Mamy też Zuzę, jego sąsiadkę i powierniczkę. Ona również czuje się zagubiona i niepewna, sama nie wie, kim jest i powoli chce odkryć karty swojej przeszłości. Razem spędzają wieczory, pijąc wódkę i zwierzając się ze swoich ciężkich przeżyć. Może będą mogli sobie nawzajem pomóc? A może przez trudną przeszłość będą mieli na siebie destrukcyjny wpływ?

Ciężko mi napisać tę recenzję tak, aby nie zdradzić Wam za dużo. W tej książce każde słowo jest ważne i każdym chciałam się delektować jak najdłużej. Ciężko mi było się rozstać z tą historią, tym bardziej że książka kończy się w takim momencie, gdy chce się krzyczeć, że chcemy więcej! Chcemy dowiedzieć się, co było dalej, co stało się, gdy oboje przekroczyli drzwi tego domu. Drzwi do lepszej przyszłości czy ciężkiej przeszłości?

Wszystko w tej książce było ważne, jak dla mnie jest to numer 1 w twórczości Jakuba Małeckiego! Po zakończeniu i odłożeniu lektury czuję ogromny niedosyt. Na pewno na długo pozostanie ona w moich myślach.

Od redakcji:
Recenzja (w pierwotnej wersji) była wcześniej publikowana na innym portalu czytelniczym i/lub blogu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 242
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: