Dodany: 10.03.2005 17:22|Autor: Alexou
Rozwiązana zagadka?
Pérez-Reverte w swoich książkach często łączy fikcję kryminalną z historyczną. I trzeba przyznać, że wychodzi mu to bardzo ciekawie, ponieważ potrafi trzymać w napięciu. Zdecydowanie jednak wolę jego reportaże...
W "Szachownicy flamandzkiej" poznajemy młodą konserwatorkę dzieł sztuki (Julię), której zlecone zostało odrestaurowanie obrazu Pietera Von Huysa. Podczas rutynowych badań odkrywa ona ukrytą pod warstwą farby inskrypcję. Zaintrygowana swoim odkryciem, dzieli się informacją ze swoim powiernikiem, który już dawno zastąpił jej także ojca. Od zawsze lubili oni bawić się w rozstrzyganie nieprawdopodobnych, zmyślonych historii o piratach. Teraz mają okazję stać się bohaterami prawdziwej przygody. Potrzebują jednak pomocy kogoś biegłego w szachach, ponieważ okazuje się, że rozwiązanie zakodowanej inskrypcji ukryte jest w grze na szachownicy obrazu...
Od tej pory powieść staje się umysłową rozgrywką prowadzoną na wielu poziomach i prowadzącą nas w zaskakujących kierunkach. Przeszłość zaczyna łączyć się z teraźniejszością. Zaczynają ginąć ludzie. Jak się okazuje, grą steruje nieznany przeciwnik - morderca, który swoje ofiary wybiera w zależności od ruchów szachowych.
Kim jest morderca? Czy uda się rozwikłać zagadkę z przeszłości? Rozwiązanie doczytajcie sami...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.