Dodany: 12.03.2005 14:21|Autor: ssara

"Czas miłości"


"Czas miłości" to, jak przeczytałam na okładce książki, już szesnasta powieść Colleen Mccullough, moja jednak pierwsza tej autorki. Muszę przyznać, że książka bardzo mi się podobała, co jest o tyle dziwne, że ostatnio żadna książka nie przypada mi do gustu.

Losy bohaterów osadzone są w XIX-wiecznych realiach, głównie w Australii, bądź - jak kto woli - Nowej Południowej Walii.

Oprócz bardzo interesującej fabuły w powieści znajdujemy mnóstwo typowo historycznych i geograficznych faktów. Wobec czego lektura dostarcza nam wiedzę, którą moglibyśmy zdobyć jedynie studiując książki historyczne czy też oglądając programy geograficzne, na co nie każdy ma ochotę. Informacje te wplecione są w treść książki bardzo ładnie, nie są nudne, jak i nie wybijają czytelnika z głównego wątku. Jednak dają sporą wiedzę o zamierzchłym XIX wieku, o tym, jak dawniej ludzie żyli, podróżowali, zdobywali majątki, zawierali małżeństwa, po prostu jak to było dawniej, gdy nie było odrzutowców, telefonów, kanalizacji etc.

To stanowi jednak tło historii kilkorga bohaterów powieści. Główny bohater, Alexander Kinross, żeni się ze swoją, o prawie połowę młodszą od siebie, kuzynką. Odkrywa złotonośne złoże, które zapewnia mu ogromny majątek i sławę. Niestety, jego powodzenie w interesach nie idzie w parze z życiem rodzinnym.

Dalszych losów Alexandra i jego rodziny nie chcę zdradzać, gdyż tym lepiej się czyta, im mniej się wie, czego można się spodziewać. Niemniej jest to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, stosunkach międzyludzkich i chyba przede wszystkim o godzeniu się z losem.

Serdecznie polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7713
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: mimblunia 02.12.2010 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czas miłości" to, jak pr... | ssara
Elisabeth Kinross jest postacią beznadziejną - aż się zżymałam czytając tą książkę....Niby nieśmiała, wychowana w posłuszeństwie dla mężczyzn, po przybyciu do Australii niemal od razu walczy z mężem - to po prsotu nielogiczne. Uważam, że to okropne, że w tej książce poświęcono taką wybitną postać jak Alexander dla głupiej, upartej i zimnej Elisabeth. Ta książka wzbudziła we mnie jedynie złość....
Użytkownik: annsko 25.01.2012 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czas miłości" to, jak pr... | ssara
Początkowo myślałm, że to zwykły romans, ale to o wiele więcej. Książka jest naprawdę niezwykła, ciekawie opisana, przenosi czytelnika w nieznane rejony. Mimo tego, że nie jest krótka, jak zwykle żałowałam, że już koniec.
Gorąco polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: