Nie zgadzam się z poprzednimi recenzjami
No cóż, przypadł mi los zachwalającego pioniera na polu romansidła. Kto by się spodziewał?
Po książkę sięgnąłem tylko dlatego, że wstyd było jej nie znać. Tyle się o niej mówi! Byłem zaskoczony. Trzeźwo myślący człowiek (za takiego się uważam) został oszołomiony pięknem tej książki. Jej spokojną (nie powolną) akcją, inteligentnymi dialogami, samą historią, wielowątkową i fascynującą.
Dzięki sprytnemu programowi w Sieci poznają się dwie osoby. ON i ONA. Oboje po przejściach, trochę znudzeni życiem, trochę zawiedzeni. Rozpoczyna się najpierw przyjaźń, a potem romans, do którego żadne z nich nie chce się przyznać. Boją się: siebie samych i siebie nawzajem, świata i kolejnych niepowodzeń. Internet staje się polem miłosnej gry między nimi.
Fakt, książki nie czyta się szybko. Nie jest lekka, ale trzeba się w nią wczytać, wgłębić, zanurzyć. A wtedy dostrzeże się wiele niewidocznych wcześniej zalet.
A zakończenie... zaskakujące!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.