Dodany: 05.04.2020 17:43|Autor: sapere

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Ela-Sanela
Pranić Katarzyna

1 osoba poleca ten tekst.

Bohaterka niezwykłej codzienności


Książka Katarzyny Pranić pt. „Ela-Sanela” zawiera w sobie tyle treści, przekazuje tyle mądrości, że nawet nie wiadomo, od czego zacząć jej przybliżanie. (Zresztą, szczegóły świetnie przedstawiła w swojej wcześniejszej recenzji jaga-b.) Doskonale koresponduje z przywoływaną ciągle w różnych kontekstach przypowieścią o Małym Księciu. A na dodatek – łamie stereotypy. W naszym współczesnym wyidealizowanym świecie, w którym wszystko powinno być zaplanowane i poszufladkowane, takie opowieści są lekarstwem. W „Eli-Saneli” maksyma, że „najlepiej widzi się sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” [1] – staje się ciałem.

Na pierwszych stronach książki poznajemy dwunastoletnią nieśmiałą dziewczynkę Elę, nieco osamotnioną w nowej szkole, a na pewno bardzo wrażliwą. Jak chyba każda nastolatka, chętnie wierzy w magiczne zdarzenia. Odskoczni od codzienności szuka także w teatrze, w którym właśnie w tej chwili amatorska trupa dziecięca wystawia spektakl na motywach „Małego Księcia”. Całością zawiaduje wspaniała instruktorka, która – łamiąc stereotypy – zamieszkała w prowincjonalnym miasteczku i tchnie w nie życie. Nie wszyscy stąd wyjeżdżają…
W tym pięknie, ale na odludziu położonym miejscu – tak jak wszędzie indziej – mieszkają różni ludzie: szlachetni i złośliwi, inteligentni i głupi, wielkoduszni i zrzędliwi. Pomiędzy wierszami jednak można wyczytać szacunek autorki dla złożoności ich charakterów. Tolerancją obejmuje bowiem nie tylko dobrych i uczciwych, ale i tych, którzy nienachalnie eksponują swoje zalety.

Główną bohaterką jest – jak już wspomniałam – Ela, Sanela Hasani. Dziewczynka nie pochodzi z miasteczka. Jej jedyną rodzinę stanowi Babcia, której postawa też łamie stereotypy: jest religijną katoliczką, lecz wychowuje Elę w poszanowaniu dla innych kultur, tradycji i religii. Może dzięki temu obydwu kobietom będzie łatwiej zmierzyć się z przybliżającą się szybkimi krokami przyszłością? Niesie ona trudne wybory, każe podejmować decyzje, w życiu dziewczynki jest trzęsieniem ziemi. Ela jest bowiem „dziewczynką trochę stąd, a trochę z innego świata, którego sama jeszcze nie znała, chociaż ten nieznany świat dopominał się, żeby zaczęła go odkrywać”[2].
Niezwykłe losy nastolatki wpisują się w skomplikowaną historię miejsca. W miasteczku do zakończenia II wojny światowej mieszkali Niemcy. Wciąż można odnaleźć pamiątki ich życia, choć niektórzy starają się je wykreślić jako „złą przeszłość”. Ale Babcia – czyżby alter ego autorki? - wcale nie myśli, że „ta przeszłość była zła. Należała do zwykłych ludzi, którzy mieli swoje zwykłe sprawy. Tylko historia źle się potoczyła”[3].
Postawa Babci wobec życia, czasu i świata wyraża olbrzymie pokłady głębokiego zrozumienia i wyrozumienia. Cechowała ona wiedźmy, kobiety, które wiedziały więcej niż inni. Babcia nie zżyma się na tragiczną przeszłość, niezbadaną przyszłość ani nawet trudną teraźniejszość. Jak można się kłócić z czymś, co po prostu jest? Zamiast tego starsza pani robi swoje – jest wspaniałomyślna, pracowita i mądra. Żyje wartościami, które wpaja Eli.
I to ona jest dla mnie główną bohaterką tej opowieści; ona porządkuje świat, ale nie przydaje sobie aureoli ani aury wszechwiedzącej. Babcia pomaga Eli przejść przez trudy dojrzewania. Mądrze wypycha ją w świat, ale daje oparcie w niezmienności zasad. Oswaja ją powoli z nową sytuacją, pozwala decydować o sobie, lecz nie zrzuca trosk na młode barki.

Książka Katarzyny Pranić pokazuje, że wielokulturowości nie trzeba szukać w dalekim świecie, że współistnienie różnych tradycji jest codziennością prowincjonalnych, przygranicznych miejscowości. Przede wszystkim zaś – że stosunek do drugiego człowieka wypływa z naszej wrażliwości, a nie inteligencji, wykształcenia bądź obycia w świecie.

[1] Antoine de Saint Exupéry, „Mały Książę", cyt. z pamięci.
[2] Katarzyna Pranić, „Ela-Sanela”, Wydawnictwo Stentor, Warszawa 2011, s. 231.
[3] Tamże, s. 213.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 862
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: