Dodany: 24.05.2020 13:43|Autor: Idę czytać

Patrzymy, ale czy widzimy?


Dystopijne opowieści fascynują mnie w wyjątkowo podejrzany sposób. Mam się czego bać?

Opowieść Fredy, jednej z wielu Podręcznych w Republice Gileadu jest znana szerszej publiczności nie tylko ze względu na tę wyśmienitą powieść. Serial HBO emitowany na całym świecie zgromadził ogromną publiczność. Czy historia zasłużyła na taką uwagę?
Republika Gileadu, wymyślona przez Margaret Atwood, powstała w wyniku świetnie zorganizowanego przewrotu. Wolność kobiet, a później wszystkich obywateli była ograniczana stopniowo. Zwolnienia, blokowanie kont bankowych kobiet, uzależnianie ich od mężczyzn to był wstęp do totalnego zniewolenia. Kiedy zostały zamknięte granice, June i jej mąż Łukasz postarali się o fałszywe paszporty dla siebie i ich małej córeczki. Jednak nie udało im się uciec, a podczas pościgu musieli się rozdzielić. Tyle wiemy.

"Opowieść podręcznej" to wspomnienia June, teraz Fredy, snute i urywane, przeplatane migawkami z dawnego życia pełnego wolności i miłości. Freda opowiada o roli Podręcznej, obowiązujących zasadach, regułach panujących w Gilead. Opowiada o ograniczeniach, które spadły na kobiety w imię czegoś wielkiego. Spadły, żadna z Podręcznych tego nie chciała.

W całej historii przeraża mnie fakt, że pojedyncze niuanse słychać w naszej codziennej przestrzeni społecznej. Wywoływanie wyrzutów sumienia u kobiet, które nie chcą mieć dzieci, kwestionowanie antykoncepcji, kult siły, brak równouprawnienia w kwestii wynagradzania za pracę. Wymieniłam najbardziej znane, omawiane wiele razy aspekty codziennego życia ludzi w wielu krajach. Przyglądam się społeczeństwu, temu jak reaguje na bieżące wydarzenia, jak próbuje argumentować swoje poglądy. Jestem przerażona. Oczywiście nie sądzę, aby spotkał nas los Podręcznych, ale ta książka jest znakomitym przyczynkiem do debaty, która powinna się toczyć. Poważnej debaty. Jakiego świata chcemy?

Czy gdyby kobiety podobne do Fredy w odpowiednim momencie zauważyły do czego prowadzą poszczególne zakazy, w porę zareagowałyby i oparły się zniewoleniu? Czy my, realne kobiety patrzące na dzisiejszy świat, widzimy cokolwiek?


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 306
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: