Dodany: 30.11.2020 17:00|Autor: natanna51

Czego możemy się spodziewać po śmierci


Z tego, co się słyszy, raczej spodziewamy się - czy jesteśmy wierzący w Boga, czy też nie - że po śmierci jednak coś jest, i że nie będzie ona definitywnym końcem życia, lecz przejściem w inne obszary pozaziemskie. Katolicy, tacy jak ja, wierzą w życie pozagrobowe i w zmartwychwstanie swych ciał. Nikt jednak z nas nie wie, kiedy i jak to będzie wyglądało, bo też nikt stamtąd nie wrócił. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić ani piekła, ani czyśćca, tylko może niebo najbardziej do nas przemawia. Ale kto na nie zasłuży?

Do tej pory nie czytałam żadnej pozycji książkowej zawierającej świadectwa osób, które doświadczyły śmierci klinicznej, ani nie słyszałam takiego świadectwa. Moja wiedza była w tym temacie bardzo pobieżna, a w niej przewijał się słynny motyw tunelu ze światłem na swym końcu, światłem, które sprawiało, że ten, kto do tego tunelu trafił, doznawał uczucia niezwykłego szczęścia, czasem doświadczał spotkania z bliskimi osobami i nie chciał stamtąd wracać. Toteż bardzo zaintrygowała mnie książka ks. Wiktora Szponara nosząca tytuł " Życie po śmierci: Teologiczne śledztwo". Zapowiadała ona, że moja wiedza na temat zjawiska zwanego bliskim doświadczeniem pogłębi się i stanie się bardziej konkretna. I teraz, po lekturze, muszę stwierdzić, że faktycznie się tak stało.

Ksiądz Szponar bowiem, przeprowadzając swoje teologiczne śledztwo w połączeniu ze świadectwami osób, z którymi rozmawiał o tym, co było ich udziałem w trakcie śmierci klinicznej, zrobił to w sposób nie tylko wszechstronny i kompleksowy, ale również przystępny; toteż mimo, iż problem, jaki poruszył w swej książce, jest niezwykle trudny do wyjaśnienia z punktu widzenia stricte medycznego, jak i psychologicznego, a tym bardziej teologicznego, z pewną łatwością mogłam go wraz z autorem analizować.
W książce swej - która, jak wyczytałam w słowie wstępnym abp. Sławoja Leszka Głódzia, powstała na bazie pracy magisterskiej autora - ksiądz Szponar podjął się wyjaśnienia zjawiska doświadczenia bliskiej śmierci poprzez próbę teologicznej jego analizy w świetle Magisterium Kościoła Katolickiego. I zrobił to w prawdziwie frapujący sposób, przywołując na kartach książki sądy o życiu pozagrobowym mistyków i doktorów Kościoła Katolickiego i zestawiając je ze świadectwami osób, które czasowo przekroczyły próg życia i śmierci. I muszę przyznać, że lektura tych fragmentów książki dała mi nie tylko wiele do myślenia, ale nawet poważnie zaniepokoiła co do tego, co mnie może po śmierci czekać. Ale co najbardziej mnie zaintrygowało, to, że zgodnie z nauczaniem Chrystusa liczyć się będą w tym drugim świecie nasze uczynki wobec bliźnich, a w przypadku dobrych istotna będzie intencja, czyli dlaczego coś dobrego czyniliśmy. To z punktu widzenia naszego życia wydaje się być najistotniejsze w chwili, gdy staniemy przed sądem ostatecznym, i oczywiście, gdy nie trafimy od razu do piekła, przed którym - jak wynika ze świadectw -ratunkiem jest modlitwa bliskich, ale również wyrażenie szczerego żalu przed samą śmiercią. Ale i czyściec jawi się tu miejscem strasznych mąk. Jest więc o czym pomyśleć, tym bardziej, że osoby powracające do życia stały się bardziej wierzące, a ateiści (o czym informują ich świadectwa) nawracali się.

Można by wiele pisać na tematy, które poruszył w swej książce ks. Szponar, ale nie będę się wymądrzać, bo mogłabym polec; potrzebna jest tu duża wiedza z wielu dziedzin, o czym świadczą przypisy i załączona przez autora bibliografia.
Mimo licznych przypisów, które przecież można pomijać w trakcie czytania, "Życie po śmierci" jest dobrze się czytającą i niezwykle interesującą lekturą, poszerzającą horyzonty myślowe, a nadto pobudzającą do głębokiej refleksji nad sensem życia.

Szczerze polecam tę estetycznie wydaną - z okładką przyciągającą wzrok - książkę, która została napisana w bardzo dobrym dziennikarskim stylu i zawiera ciekawą treść. To prawdziwie wartościowa lektura.


Opinia pochodzi z mojego bloga.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 706
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: