Dodany: 27.03.2021 14:48|Autor: reniferze

cytat z książki


- Słomiana krowa! - powiedział jakby do siebie. (...) Tłuścioch nareszcie rozgniewał się.
- Ale ty, cóżeś to za ptaszek - zawołał, nagle poczerwieniawszy.
- A właśnie, że ptaszek.
- Jaki?
- Taki.
- Jakiż taki?..
- Jednym słowem taki.
- Ale jaki?
Wpili się oczyma w siebie. Tłuścioch czekał odpowiedzi i ścisnął kułaki, jakby gotów natychmiast rzucić się do bójki. (...) Wysoki aresztant stał spokojnie i wspaniale: czuł, że na niego patrzą i czekają, czy się zbłaźni odpowiedzią, czy nie; czuł, że trzeba było utrzymać się przy swojem, dowieść, że jest rzeczywiście ptakiem i powiedzieć, jakim mianowicie ptakiem. Z niewypowiedzianą pogardą spojrzał z ukosa na swego przeciwnika, starając się na domiar obrazy popatrzeć na niego przez ramię, z góry na dół, jak na owad jakiś i wymówił powoli i wyraźnie:
- Kosan!
Znaczyło to, że on jest ptak kagan. Grzmiąca salwa śmiechu powitała pomysłowość aresztanta.
- Padlec ty, ale nie kagan! - zaryczał tłuścioch, poczuwszy, że pobity został na wszystkich punktach i wpadł w ostateczną wściekłość.

---
* Fiodor Dostojewski, "Wspomnienia z martwego domu", przełożył Józef Tretiak, Wydawnictwo SAGA Egmont, 2020, s. 31.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 380
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: reniferze 29.03.2021 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: - Słomiana krowa! - powie... | reniferze
I taki to właśnie styl prezentuje Dostojewski w tej książce. W dodatku wspomnienia są kompletnie pozbawione napięcia, emocji... towarzysze niedoli w większości są piękni i szlachetni (nawet kary cielesne znoszą bez mrugnięcia okiem), wszyscy odnoszą się do siebie z wyrozumiałością, a ewentualne kłótnie wyglądają tak, jak ta powyżej. Nic zupełnie z tej książki nie wyniosłam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: