"Zmiataj!" - tytuł i okładka sugerują, że będzie o jesieni. I chociaż główny bohater rzeczywiście zamiata liście, to szybko okazuje się, że chodzi tu o coś głębszego. A dokładnie o emocje, te wielkie i burzliwe.

Chłopiec, który jest głównym bohaterem, zaczyna zamiatać wszystko, co staje na jego drodze. Wkrótce przestają to być tylko liście, zmiata on dosłownie wszystko. A to dlatego, że targają nim bardzo silne, trudne do opanowania emocje. Często i dorośli mają problem z radzeniem sobie z tak wielkim ładunkiem emocjonalnym, więc nie powinno dziwić, że z dziećmi jest podobnie.

Ta książka pokazuje też, że w tych wielkich emocjach łatwo się zapętlić, generując wciąż nowe napięcia. Nasz bohater dochodzi do podobnych wniosków - chciałby przestać, ale czy wtedy nie okaże się, że to całe zamiatanie poszło na marne? To oryginalne i ciekawe spojrzenie na sprawę emocji.

Warto podkreślić, że książka jest bardzo miło dla oka zilustrowana. To taki picturebook, w którym tekstu nie jest dużo, niemniej taka ilość wystarczy, by dać czytelnikowi całkiem interesujące przesłanie. Obraz pełni tu bardzo ważną rolę, a kreska może się podobać. Mnie się spodobała.

Warto sięgnąć.