Dodany: 30.01.2022 23:30|Autor: Patrykola

Psychoterapeuta też człowiek


Niezwykle podobało mi się w tej książce to, że główna bohaterka, która jest terapeutką, nie jest wolna w swoim życiu od różnego rodzaju błędów, wyparć i nieświadomości. Pewna swojej wiedzy o sobie samej, przedstawia sobie interpretację własnych czynów i tego, co jej się przydarza i kurczowo się jej trzyma. Kiedy jednak udaje się sama do terapeuty, ten powoli i stopniowo przypomina jej, że ona sama, podobnie jak jej pacjenci, nie jest w stanie spojrzeć z dystansu na swoje życie i nie widzi schematów, w których tkwi i które ją unieszczęśliwiają. Jako czytelnicy mamy okazję obserwować jak kurczowo trzyma się swojej prawdy, jakie mechanizmy stosuje, żeby nie uświadomić sobie tego co zbyt bolesne.

Podobała mi się relacja, w jaką Lori wchodzi ze swoim terapeutą, jego metody, jego dojrzałość i ciepło, a także relacje, jakie budowała ze swoimi pacjentami - i tu także jej elastyczność, metody pracy, podążanie za pacjentem - wszystko to wydało mi się szalenie inspirujące i dodające otuchy. Piszę to jako przyszła psychoterapeutka. Chętnie spojrzę na tę notkę za kilka lat, już z pozycji terapeutki.

W niedosycie zostawia mnie jedynie wątek lęku przed śmiercią, który wypłynął w połowie książki a potem został łagodnie rozmyty. Z chęcią przeczytałabym więcej fabuł o ucieczce jednostki przed tym lękiem, strategiach stosowanych jako zasłony dymne, żeby się z tym nie mierzyć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 279
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: