Dodany: 21.02.2022 15:23|Autor: Asienkas

Książka: Fluff
Osińska Natalia

Tutorial na wyjście z cienia


Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.)

W powieści „Fluff” wkraczam w świat przerażonych zbliżającym się egzaminem dojrzałości licealistów. Główna bohaterka to Matylda. Czy czymś się wyróżnia? Sama określiłaby się „przeciętniakiem”. Wśród tutorialów na YouTube próbuje odnaleźć swój talent, ale opornie jej to wychodzi. Na fali trzyma się raczej dzięki bardziej popularnym znajomym, niż własnym dokonaniom. Jest coś, co lubi – rysowanie. Od czasu do czasu publikuje swoje prace w sieci. Kiedy pod jedną z prac komentarz zostawia Wika, Matylda nie może opanować radości. Ma szansę nawiązać przyjaźń z cosplayerką. Nowa znajoma okazuje się bardziej „ekscentryczna”, niż Matylda mogłaby przypuszczać.

W książkach dla i o nastolatkach pojawiają się pewne charakterystyczne wątki. Podobnie jest tutaj. Natalia Osińska poruszyła takie tematy jak szukanie miłości, akceptacji, presja otoczenia, seksualność. Czy coś wyróżnia „Fluff” na tle innych powieści tego typu? Tak.

Relacja, którą nawiązują Matylda i Wika, nie jest typowa. Dziewczyna jest – jak sama siebie określiła – inna. To, że jej hobby jest barwne, to jedynie przykrywka. Wika wykazuje cechy typowe dla spektrum autyzmu. Jak inna nastolatka ma udźwignąć ciężar jej przypadłości, skoro dorośli nie do końca dają radę?

Natalii Osińskiej udało się wykreować więcej wyrazistych bohaterów. W tej książce każdy jest „jakiś”, każdy szybko zapada w pamięć czytelnika. Jedyna moja uwaga dotyczy tego, że wydali mi się za poważni, jak na osiemnastolatków. Bardzo mało w nich nastoletniej beztroski. Czyżby coraz większa presja tak zmienia kolejne pokolenia?

No właśnie, mnie bardzo podobał się sposób, w jaki autorka podkreśliła przekonanie młodego człowieka, że trzeba się czymś wykazać. Świat mediów społecznościowych, przeróżnych kanałów, gdzie można pokazywać swój talent, na pewno pomaga w zaprezentowaniu się szerszej publiczności. Jednak poczucie tego „muszę” może być przytłaczające w momencie, kiedy nie ma się na siebie pomysłu lub gdy trudno trafić do osób, które nas docenią. Kiedyś wydawało mi się oczywiste, że talentu się nie szuka. Jego się ma i wtedy można się nim chwalić. Jednak w ostatnie lato zobaczyłam paru dzieciaków w wieku ok. 10-13 lat, którzy w trakcie zabawy w chowanego nagrywali „lajwy”. Czy opowiadali w nich o czymś konkretnym? Właściwie nie – takie „hejka, hejka z huśtawki” – ale widziałam, jak niezwykle ważni się czuli.

Po „Fluff” sięgałam nie mając pojęcia, co to dziwne słowo na okładce może oznaczać. I to właśnie ta niewiedza sprawiła, że książka mnie zaintrygowała. Co zaoferowała mi Natalia Osińska? Weekend z dobrą książką. Autorka stawia na uczucia, relacje, emocje, co powoduje, że akcja nie jest zbyt wartka. Jednak całość ratują wyraziści bohaterowie. Szczególnie Wika, której hobby oraz spektrum nadają koloru.

Ocena recenzenta: 5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 170
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: