Dodany: 14.04.2022 13:21|Autor: Asienkas

Dlaczego wszyscy sznurują usta?


Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.)

Literatura młodzieżowa kojarzy się z lekkością. Być może dlatego, że okres nastoletni to lata beztroski. Wydaje się, że skoro bohaterami są młodzi ludzie, to książka będzie radosna, bo oni tą radością powinni emanować. Oczywiście przyjmujemy do wiadomości, że nastolatkowie mają swoje problemy, ale czy są one – z punktu widzenia dorosłych – poważne? A nawet jeżeli, czy pisarz nie powinien rozłożyć nad młodym czytelnikiem parasola ochronnego i przefiltrować temat?

Powieść Grażyny Bąkiewicz „O melba!” została wydana w serii „Plus minus 16”. Przyznaję, że stereotypy wzięły górkę, kiedy decydowałam się ją przeczytać. Spodziewałam się lekkiej młodzieżówki, tymczasem dostałam bardzo poważną książkę. Powiedziałabym, że nawet nieco mroczną.

Bohaterką „O melba!” jest Malina, córka dziennikarki. Z powodu charakteru pracy matki obie często zmieniają miejsce zamieszkania. Nie, nie pomyliłam się. Malina wychowuje się w rozbitej rodzinie, co ma wpływ na to, jaką dziewczyną jest. Dręczą ją wyrzuty sumienia, brak jej bliskości rodziców. W przeciwieństwie do przebojowej mamy woli pozostać w cieniu, nie wyróżniać się w grupie rówieśniczej.

Czy Grażyna Bąkiewicz napisała powieść wyłącznie o problemach młodej dziewczyny? Nie tylko. Dziewczyna ma ciotkę, która w dzieciństwie zapadła w śpiączkę. Mama nie chce rozmawiać na temat siostry, babcia również ucina temat. Dodać do tego należy jeszcze napięte stosunki między wymienionymi wcześniej paniami. Jaka tajemnica się za tym kryje? Malina będzie miała okazję poznać rodzinne sekrety, oraz sekrety małego miasteczka, kiedy zamieszka z babcią, która – muszę o tym wspomnieć - jest charakterną, trochę straszną, choleryczną kobietą.

„O melba!” to połączenie książki o nastolatkach – z całą gamą problemów typowych dla tego wieku – oraz powieści o charakterze kryminalnym. I stwierdzam, że to bardzo udane połączenie. Młodzi czytelnicy mogą z łatwością utożsamić się z bohaterami. Do tego otrzymujemy coś, co wielu odbiorców ceni w książkach – tajemnicę do rozwikłania. Pytanie: „Dlaczego wszyscy sznurują usta?” wzbudza ciekawość i powoduje, że chcemy dalej i dalej poznawać tę historię.

Jak widzicie rzeczywistość okazała się daleka od oczekiwań, ale – w tym przypadku – nie było to rozczarowanie. Inaczej wyobrażałam sobie powieść „O melba!”, jednak nie pomyliłam się w jednym, najważniejszym. To bardzo dobra książka. Dedykowana głównie nastolatkom – z racji młodych bohaterów – ale rodzinny sekret, który skrywają jej strony, może zaciekawić również starszego czytelnika.

Ocena recenzenta: 5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 376
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: