Dodany: 10.05.2022 15:22|Autor:

Książka: WOPR: Życiu na ratunek
Góra Dawid
Notę wprowadził(a): wwwojtusOpiekun BiblioNETki

nota wydawcy


"Pamiętam twarze niemal wszystkich zmarłych, których wyciągnąłem z wody. Ale najgłębiej w umyśle utkwiło mi oblicze samej śmierci".

Przemysław Regulski, ratownik wodny


Porażająca opowieść o przepastnej toni i głębi ludzkiej solidarności

Na plaży we Władysławowie bywa blisko 60 tysięcy ludzi jednego dnia. W szczycie sezonu po mazurskich jeziorach pływa nawet 170 tysięcy osób. Twórcom thrillerów mogłoby zabraknąć wyobraźni, by nakręcić to, co działo się na polskich wodach w ciągu ostatnich lat.

Wstrząsający i poruszający reportaż o pracy ratowników wodnych. O najtrudniejszych akcjach i zawodowej codzienności. O zasadach, które ratują życie, i żywiole, który uczy pokory.

Praca na jeziorach i rzekach różni się od tej nad morzem. Tutaj nie ma tak wysokich fal, sztormów czy prądów wstecznych. Więcej jest jednak wirów czy glonów oplątujących nogi i ręce. No i samobójców skaczących z mostów do rzek. Ciało po wyciągnięciu z wody wszędzie jednak wygląda tak samo.

Ratownictwo - w szczególności wodne - ma w sobie coś uzależniającego. Kiedy ratownik gotów jest walczyć o ludzkie życie, zawsze naraża też swoje. Wobec zagrożenia reaguje odruchowo. Nie kalkuluje, nie waha się. Bohaterowie na co dzień bezimienni i anonimowi, przez cały rok ratujący setki ludzkich istnień, w tej książce otrzymują twarze i głosy.

Niezależnie od tego, czy pracują w WOPR, MOPR, SAR lub mniejszych jednostkach. Każdy z nich doskonale zna ogłuszający dźwięk miarowego rytmu serca, kiedy mierzy się z głębią.


[Wydawnictwo Muza SA, 2022]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 95
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 03.09.2022 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pamiętam twarze niemal w... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Książka wydaje się niezła (i dość przygnębiająca, bo w większości tragedii pojawia się alkohol lub głupota ludzka), niestety rażą trochę błędy merytoryczne dotyczące np. nurkowania lub problemów z oddychaniem - pomieszanie powietrza z tlenem, dziwne wstawki o przeszkadzającym ciśnieniu na czterech metrach głębokości.
Nie czytałem całości, ale ciekaw jestem, czy w innych wątkach też się takie kwiatki zdarzają.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: