Pisarz, napoleonista, historyk sztuki oraz publicysta w jednej osobie, czyli pan Waldemar Łysiak opublikował w tym, 2022 roku, książkę zatytułowaną ''Pan Juliusz'' (link: Pan Juliusz (Łysiak Waldemar (pseud. Baldhead Valdemar))), będącą dość specyficzną opowieścią o życiu jednego z naszych narodowych wieszczy. Jak sam tytuł tej pracy wskazuje, traktuje ona o panu Juliuszu, który ''królom był równy'' (słowa Józefa Piłsudskiego, o ironio socjalisty!), czyli o Juliuszu Słowackim (1809 - 1849).

Jest to niezbyt długa książka pełna cytatów z twórczości pana Juliusza, w tym także jego listów do matki, z którą był bardzo zżyty. Autor skupił się na perypetiach miłosnych naszego romantycznego poety, który do śmierci pozostał kawalerem, po to także, aby obalić szkodliwy mit o jego rzekomo zaburzonych preferencjach w odniesieniu do tych form ludzkiej działalności.

Szczególnie ciekawymi fragmentami tej pracy są także te, które traktują o pełnej niezgody i animozji znajomości pana Juliusza z panem Adamem, czyli Adamem Mickiewiczem (1798 - 1855). Szczególnie ważne miejsce w tej kwestii należy przypisać, co pan Łysiak czyni, wplątaniu się obu panów w sidła sekty Andrzeja Towiańskiego (1799 - 1878), z której bystry pan Juliusz szybko wyszedł. Działalność sekciarza Towiańskiego była, wbrew temu co popiskuje czasem wielu jego obrońców, na wskroś agenturalna, ponieważ neutralizowała wielu działaczy Wielkiej Emigracji we Francji quasi-religijnym bełkotem, co było w interesie reżimu carskiego. Temu szarlatanowi oraz erotomanowi zawdzięczamy jedną z największych strat dla literatury nie tylko polskiej, ale i światowej, albowiem pod wpływem kontaktów z nim pan Adam przestał poezję tworzyć. Przykład działalności ludzi pokroju Towiańskiego pokazuje dobrze sposoby działania służb specjalnych, zwłaszcza tych rosyjskich (w zasadzie niezmiennych nawet po obaleniu caratu) oraz chińskich (zwłaszcza po 1949), które od lat trzymają się pewnych, niestety bardzo skutecznych schematów.

Sam tytuł tej książki jest nieco prowokujący, gdyż moim skromnym zdaniem, nawiązuje on do naszego eposu narodowego ''Pana Tadeusza''. Wypada mi tę nietypową prezentację losów jednego z naszych wieści polecić wszystkim zainteresowanym polskim romantyzmem i nie tylko im.