Polacy na Litwie
To druga przeczytana przeze mnie książka Eugeniusza Werstina, autora "Szklanej góry", a jedna z trzech, jakie napisał pod pseudonimem Mateusz Jantar. Urodzony i wychowany w Wilnie, Eugeniusz Werstin ukazuje w swoich książkach dzieje Polaków na Kresach w pierwszej połowie ubiegłego wieku. Opisuje los zubożałej szlachty zaściankowej czy też, jak w "Dzieciach wdowy, degenerację ziemiańskiej rodziny Radostów, mieszkającej w Karolkowie. Ojciec Radostów był ziemianinem, a matka służącą. Po śmierci męża sama w bezwzględnym posłuszeństwie wychowuje swoje dzieci, w tym trzech prymitywnych synów. W życiu rodziny pojawia się, nie wiadomo skąd, Józef Puć. Gdy matka umiera, to on, bezwzględny i nie znoszący sprzeciwu okrutnik, przejmuje zarządzanie domem i decyduje o losie nieporadnych mimo swej dorosłości Radostów, doprowadzając z czasem do totalnego moralnego upadku rodziny, w której życiu pojawia się przemoc, gwałty i morderstwa.
Akcja toczy się na Wileńszczyźnie w czasie przełomowym dla Kresów. Trwa druga wojna światowa, na Litwie szerzy się bolszewizm, narasta napięcie pomiędzy Litwinami a Polakami. Jest to czas dla Polaków niezwykle trudny pod każdym względem. Fabuła książki jest pełna dramatyzmu, złych emocji, narastającej wzajemnej wrogości między nacjami i w samej rodzinie Radostów, co cały czas jest podsycane przez manipulującego wszystkimi Józefa Pucia.
A to wszystko na tle litewskiej przyrody.
Nie jest to łatwa literatura, ale bardzo dobra i mimo wszystko powieść mnie wciągnęła, chociaż czułam się porażona realizmem opisów emocji i sytuacji. A postaci Józefa Pucia łatwo nie zapomnę.
Opinia została zamieszczona na innych portalach.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.