Starożytność nauczyła nas wielu rzeczy - lepszych i złych. Nauczyła matematyki, literatury, architektury, polityki i wojen... Nauczyła również sztuki filozofii, która do dziś rozpala wyobraźnię ludzkości i wpływa na kształt rozumienia życia, świata, człowieczej natury. I właśnie temu zagadnieniu została poświęcona ciekawa książka „Filozofia starożytna w pigułce”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN.

Tales, Pitagoras, Sokrates, Platon, Arystoteles, Epikur, czy też Marek Aureliusz... - to właśnie m.in. ich życie i poglądy filozoficzne wypełniają strony tej książki, która w przystępny, konkretny i zarazem iście fascynujący sposób odsłania przed nami świat, bogactwo i różnorodność starożytnej filozofii. A czyni to zarówno za pomocą słowa, jak i obrazu, gdyż jej szata graficzna jest naprawdę przebogatą.

Michael Moore posłużył się prostym i sprawdzonym pomysłem, przedstawiając nam w porządku chronologicznym dokonania i życiorysy wielkich filozofów starożytności - od żyjących najdawniej, po tych najbliższych czasom nowożytnym.

I tak też poznajemy m.in. wizję kosmicznej boskości Empedoklesa, wywód Heraklita o racjonalności świata, pogląd Sokratesa o wpływie wiedzy na moralność, intrygującą teorię trójdzielności duszy według Platona, pogląd Epikura na temat braku wpływu życia doczesnego na życie pośmiertne, czy też rozmyślania Marka Aureliusza o wpływie bogów na każdy aspekt życia człowieka. To oczywiście tylko kilka przykładów z ogromu treści, jaką tu znajdujemy.

To również intrygująca opowieść o czasach starożytnych, która skupia się m.in. na ówczesnej kulturze, literaturze, sztuce, ale też i chociażby nauce, gdy mowa o pierwszym wejrzeniu w gwiazdy i próbach umiejscowienia naszej Ziemi we Wszechświecie. Znakomite jest to, że autor łączy historię filozofii właśnie z opowieścią o tamtym dawnym świecie, którego zrozumienie bez filozofii nie byłoby możliwym.

Jak inne książki z tej serii, i ta zachwyca nas szatą edytorską: okładkową grafiką utrzymaną w tej samej stylistyce, co pozostałe tomy, twardą oprawą, doskonałej jakości papierem i czcionką, a także bogatym materiałem graficznym, na który składają się portrety słynnych filozofów, reprodukcje dzieł sztuki z tamtego okresu, jak i też liczne tabele, wykresy itd. I jest to z jednej strony cenne dopełnienie i urozmaicenie treści wykładu Michaela Moore'a, zaś z drugiej także i ułatwienie odbioru tej pozycji.

Nawiązując do powyższej myśli trzeba bowiem dodać, że książkę cechuje niezwykła lekkość przekazu, objawiająca się konkretnością, usystematyzowanym sposobem narracji i prostotą języka. Oczywiście są tu pojęcia trudne, ale autor stara się je wyjaśnić z możliwie największą dokładnością, czyniąc swoje dzieło idealnym wyborem nie tylko dla dyplomowanych filozofów i studentów tego kierunku, ale też zwyczajnie dla każdego z nas.

Lektura jest interesująca i przynosi wiele satysfakcji, aczkolwiek trzeba też zdawać sobie sprawę, że nie jest to pozycja „na jeden wieczór”, ale raczej na wielodniowe spotkanie z filozofią starożytną, mogące okazać się fascynującą przygodą. Wtedy będziemy mogli czerpać z książki więcej, a zapewniam, że ma nam ona do zaoferowania naprawdę wiele.

„Filozofia starożytna w pigułce” Michaela Moore'a to jeszcze jedna udana odsłona świetnej serii Wydawnictwa PWN, która łączy w sobie edukację z intrygującym odkrywaniem tajemnic naszego świata i naszej ludzkiej kultury. Jeśli zatem tylko macie ochotę na spotkanie ze starożytną myślą filozoficzną i jej głosicielami, to bez wahania sięgajcie po tę pozycję. Ze swej strony gorąco was do tego zachęcam - naprawdę warto.