Dodany: 11.07.2023 20:40|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Książka: Na gigancie
May Peter

1 osoba poleca ten tekst.

O tych, co nie podbili świata (ani nawet rynku muzycznego)


Z wydanych w Polsce powieści Petera Maya została mi do przeczytania tylko ta jedna, o której już wiedziałam, że – podobnie jak pozostałe – przynajmniej częściowo rozgrywa się w Szkocji (lub w innych częściach Zjednoczonego Królestwa, ale z udziałem Szkotów) i zawiera wątek kryminalny, lecz nie on jest w fabule najważniejszy.

W scenie wprowadzającej ginie człowiek. Nie wiemy, kim jest ofiara, choć podano jej imię, a kim morderca, nie znamy też motywu zbrodni, mogąc jedynie się domyślać, że tkwi w nim jakiś element zemsty czy też kary. Kiedy spotykają się dwaj starzy mężczyźni, jeden u kresu życia, nieopuszczający już szpitalnego łóżka, drugi zdrowszy i nie taki przecież sędziwy (przynajmniej biorąc pod uwagę, że rządy wielu krajów chciałyby wprowadzić sześćdziesiąt siedem lat jako minimalny wiek uprawniający do świadczeń emerytalnych!), lecz z racji splotu okoliczności mieszkający w – jak się to ładnie nazywa – „ośrodku opieki całodobowej”[1], rąbek tajemnicy powoli zaczyna się uchylać. To znaczy, poznajemy personalia zamordowanego i dowiadujemy się, że znali go ci dwaj, czyli Maurie i Jack, a także ich przyjaciel z dawnych lat, Dave, który wkrótce do nich dołącza. Maurie ma ostatnie życzenie: pragnie znaleźć się tam, gdzie ongiś spotkali denata, i „zrobić to, co należało zrobić pięćdziesiąt lat temu”[2]. Wyprawa do Londynu z kimś ledwie trzymającym się na nogach, cierpiącym z powodu skutków chemioterapii, gdy nie ma się ani samochodu, ani funduszów na zapewnienie grupie dogodnego transportu, wydaje się nierealna. Ale, jak mówi Maurie, „szaleństwem była ucieczka do Londynu, kiedy mieliśmy siedemnaście lat. To coś znacznie gorszego”[3], a przecież dotarli. I wrócili. Przynajmniej większość, więc czemu i teraz nie spróbować?

I nagle cofamy się tych kilkadziesiąt lat w przeszłość, śledząc wydarzenia utrwalone w pamięci Jacka. Pięciu nastolatków, zafascynowanych nagłą karierą niewiele od siebie starszych Beatlesów, marzy, by powtórzyć ich sukces. W rodzinnym Glasgow nie idzie im źle, lecz splot wydarzeń, wskutek którego Jack zostaje wyrzucony ze szkoły, sprawia, że chłopak postanawia uciec z domu i wyjechać tam, gdzie można spróbować od nowa. Jeden po drugim dołączają doń koledzy z zespołu i tak oto rozpoczyna się szalona eskapada, która już od samego początku nie idzie tak, jak powinna. A cóż dopiero u celu podróży…

Te dwa wątki przeplatają się nawzajem, tworząc atmosferę typową nie tyle dla kryminału czy thrillera, co tragikomedii ze zdecydowaną przewagą nuty tragicznej – bo część spośród sześciorga uciekinierów (a jest ich sześcioro, gdyż w niezupełnie przewidziany sposób dołącza do nich kuzynka Mauriego) już wyjściowo ma za sobą trudne przejścia, obecna sytuacja tych, którzy powtarzają wyprawę po pół wieku, jest w zasadzie nie do pozazdroszczenia, zaś w trakcie jednej i drugiej podróży zdarzają się im rzeczy nie tylko zabawne, ale wręcz przeciwnie.

A że jest to napisane zgrabnym i wciągającym stylem, czyta się świetnie (choć tym razem natrafiłam na zdanie, którego nijak rozgryźć nie mogłam: „Mieszkania, które, poddane renowacji, wciąż są w użytku, podczas gdy te zbudowane na ich miejscu już dawno zburzono”[4]. Odnalezienie stosownej strony w Googlebooks rozwiało wątpliwości: błąd popełnił tłumacz, któremu z „built to replace them” wyszło „zbudowane na ich miejscu”. Teoretycznie tak można przełożyć ten zwrot, tylko gdy się go włoży w kontekst zdania, nie ma w nim logiki. A będzie, kiedy się „replace” odczyta nie jako „umieścić coś na miejscu czegoś”, ale jako „zastąpić”, bez określania miejsca, w którym te zastępcze mieszkania zbudowano).

[1] Peter May, „Na gigancie”, przeł. Jan Kabat, wyd. Albatros, 2017, s. 30.
[2] Tamże, s. 37.
[3] Tamże, s. 37.
[4] Tamże, s. 43.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 156
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: