SUBWENCYJNE OSZUSTWA

Co roku Unia Europejska zarządza kwotą równą 320 miliardom złotych. Pieniądze te przyciągając lobbystów, marnotrawców i subwencyjnych oszustów.

Wie o tym każdy w Brukseli, nikt jednak nie zakręci kranu absurdalnych subwencji. Książka "Banany dla Brukseli" odsłania kulisy związane z przyznawaniem subwencji oraz niewiarygodne fakty rzeczywistości europejskiej: jak oszukuje się konsumentów, jak cały unijny system marnotrawi pieniądze podatników oraz jakimi metodami naciągacze być może wkrótce również i Tobie sięgną do kieszeni.

CZY UNIA EUROPEJSKA JEST REPUBLIKĄ BANANOWĄ?

"Przypomina mi to raczej gospodarkę sterowaną centralnie. Całkiem obojętne, czego chcą ludzie, wszystko dzieje się tak, jak to wymyślono w Brukseli. Przez jakieś osoby, z których prawdopodobnie żadna ostatecznie nie wie, kto rzeczywiście podejmuje decyzje i dlaczego.

W sprytny sposób obchodzi się rozporządzenia i dyrektywy.

UE nie bierze na poważnie swoich obowiązków kontroli". (s. 97)

KOMENTARZ NIEMIECKIEGO MINISTRA ROLNICTWA

"Pod koniec 1994 roku w Polsce [...] jeszcze 26 procent ludności było zatrudnionych w rolnictwie. Przeciętna wartość w UE wynosi natomiast zaledwie 6 procent.

Z przejęciem Wspólnej Polityki Rolnej i przede wszystkim z wprowadzeniem zachodniej techniki wyrówna się poziom zatrudnionych w rolnictwie [...] do poziomu UE. Wynika z tego strata miejsc pracy dla milionów ludzi w samym tylko rolnictwie". (s. 187)


Pasjonująca książka - kryminał, którego akcja toczy się w chlewni eurokracji".

Hessischer Rundfunk


[EON, 2002]