Dodany: 10.10.2023 16:07|Autor:

Książka: Objawienie Bogini-Świni
Czub Marcin
Notę wprowadził(a): Osoba2

nota wydawcy


Ezoteryczna powieść o międzygatunkowym opętaniu.

Wrocław, początek naszego wieku. 26-letni Konstanty zostaje zawładnięty przez ducha świni. Jest to starożytna świńska zmora, która objawia się ludziom, aby odmienić los nierogacizny. Następuje metodyczne pranie mózgu, niczym pralka nastawiona na wełnę i delikatne tkaniny.

Konstanty poznaje fizyczną dziewczynę - Klarę, z którą rozpoczyna romans, a równocześnie nadchodzi nieuniknione i głos opętującej rozbrzmiewa w głowie opętanego. Objawienie się rozszerza i kolejne osoby znajdują się pod wpływem zmory. Nie każdy przeżyje, ale to niekoniecznie oznacza coś złego. Cytując słowa świńskiego ducha: śmierć to śmiech czaszki z żuchwą i głupawy wyraz czaszek bez żuchw. Trzeba zachować właściwy wymiar trwogi.


"Chrumknął, głośno tym razem. Czemu miałby się hamować lub kryć? Był w pokoju sam, nikt nie patrzył. Konstanty zszedł na dół z antresoli. Panuje powszechna opinia, że opuszczenie ludzkiego kształtu jest czymś upokarzającym, niegodnym albo ośmieszającym. Co za bzdura! Godnym jest decydowanie o własnym kształcie wedle zachcianek! Według tego, co się akurat zachce.

Zachciało mu się pić. Podniósł kubek z wodą i powoli wylał zawartość na podłogę. Chodził po pokoju na czworakach. Rozkołysany, siorbnął wodę prosto z kałuży. Siorbnął bezczelnie jak wolna istota. Siorbnął z kałuży w sposób dystyngowany, niczym arystokrata z porcelanowej filiżaneczki. Chrząkał, a każde chrząknięcie było rebelią przeciw spętaniu człowiekiem. Profanował własny gatunek. Z rozkoszą, lubością oddawał się bałwochwalstwu, siorbał, pochrząkiwał i hołdował nieludzkości".

Fragment


"Spoko, kwik, kwik. To nie wszystko. Jakem czytał książki w życiu swem, takiej jeszcze nie, przynajmniej w polskim języku. Zwroty akcji są prowadzone misternie i grubo zarazem, czyli tak, jak ma być w założeniu narratorów(?), zaplątują się i rozplątują zaskakująco, trzymają w napięciu i aż do samego końca da się to ciamkać z rozkoszą. Bo wierzcie mi, książka jest cudownie obłąkana, trudno oddzielić objawienie od szaleństwa, zwykłe życiowe perypetie od kompletnie odjechanych odlotów, nie ma tu ani jednej strony nudnej. Bierzcie i jedzcie z tego, Czytelnicy. Z humorem!"

Robert Rybicki


"»Objawienie Bogini-Świni« to oryginalna w treści i nowoczesna w stylu powieść o opętaniu młodego mężczyzny przez ducha świńskiego bóstwa. Absurdalny w zarysie pomysł zostaje opracowany z pełną powagą (choć język książki jest przepełniony humorem). Wrażenie robi nagromadzenie »świńskich« wątków w kulturze czy historii. Oprócz tego autor zastawia na uważnego czytelnika bardzo przemyślane i skuteczne pułapki, celowo wprowadzając błędy, które później dekonstruuje. Debiut Marcina Czuba to dynamiczna, wciągająca proza, która bez problemów angażuje i utrzymuje uwagę czytelnika".

Krzysztof Grudnik


Marcin Czub - urodzony w 1979 roku we Wrocławiu. Pracuje jako adiunkt w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, wykładał również na Uniwersytecie w Bergen (Norwegia). Współautor trzech sztuk teatralnych wystawianych przez Wrocławski Teatr Lalek, publikował m.in. w "Nowej Fantastyce". Laureat nagrody Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej za projekt dotyczący spostrzegania własnego ciała. Prowadzi ośrodek odosobnień w ciemności.


[Wydawnictwo Ha!Art, 2023]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: