Dodany: 09.05.2024 22:45|Autor: mrs.book.book

Czy to prawda, że razem raźniej?


Chloe jest młodą dziewczyną, która wychowywała się w rodzinie zastępczej. Pewnego dnia otrzymuje telefon, że jej biologiczna matka właśnie urodziła dziecko i to właśnie ją podała jako pierwszą osobę do opieki nad noworodkiem. Dziewczyna nie chce dla swojej siostry takiego życia, jakie sama miała, dlatego też decyduje się zostać prawnym opiekunem nowonarodzonej istotki. Jednak jej sytuacja finansowa nie prezentuje się zbyt dobrze, toteż w ośrodku proponują jej, by wzięła udział w nowym programie socjalnym o nazwie Razem Raźniej.
Warren jest mechanikiem i pragnie zdobyć prawa do opieki nad swoim piętnastoletnim głuchym bratem. Ma pracę, jednak ciężko jest mu znaleźć odpowiednie mieszkanie blisko szkoły brata.
Dzięki programowi socjalnemu Chloe i Warren zamieszkują razem. Jednak z początku nie jest im łatwo się dogadać, A gdy do tego dochodzą emocje i sytuacja robi się nieznośna.
Czy Chloe poradzi sobie z wychowaniem młodszej siostry? Czy Warren otrzyma prawa do opieki nad bratem? I czy oboje dojdą do porozumienia?

Co do tej powieści miałam ogromne oczekiwania. Z początku wydawało mi się, że sprosta ona moim wymaganiom. Jednak jak dla mnie była trochę przesłodzona.
Zacznijmy od tego, że bardzo przyjemnie i lekko się ją czytało. Dosłownie się przez nią przepływało, kartki same się przewracały. Rozdziały były krótkie i momentami naprawdę ciężko było mi się rozstać z tą historią.

Główna bohaterka wykazała się ogromną odwagą, że zdecydowała się na bycie prawnym opiekunem swojej młodszej siostry. Wyciągnęła pomocną dłoń do swojej matki, przez którą sama wylądowała w rodzinie zastępczej. Wiedziała, że nie będzie lekko, ale mimo to się nie poddała. Warren natomiast zgrywa takiego zimnego drania, jednak tak naprawdę jest to dosyć romantyczny facet, który nie do końca chce się do tego przyznać. Jednak zależy mu na bracie i chce dla niego jak najlepiej. Nie chce się do nikogo przywiązywać, by w razie rozstania jego młodszy brat nie musiał z tego powodu cierpieć.

Niestety ale od odniosłam wrażenie, że w tej książce wszystko idzie jak po maśle. Siostra głównej bohaterki nie dość, że urodziła się jako wcześniak, to miała również płodowy zespół alkoholowy. Mimo to wszystko potoczyło się idealnie i bez większych komplikacji. Skończyło się na kilku wizytach w szpitalu i zmianie leków. Warto też wspomnieć o tym, że Warren, chcąc pomóc swojej współlokatorce, postanawia pożyczyć jej swoje auto. Nie oszukujmy się, ale nie znam chyba faceta, który pożyczyłby komuś auto po tygodniu czy dwóch tygodniach znajomości.

Zabrakło mi w tej książce jakiejś nutki dramaturgii. Wszystko szło jak z płatka. Jednak czyta się ją bardzo szybko i zachęcam was, byście sami się przekonali, czy wam może przypadnie do gustu w większym stopniu niż mnie.

[Recenzja w pierwszej kolejności pojawiła się na moim blogu, stronach internetowych księgarń, oraz portalach o tematyce książkowej]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 128
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: