Dodany: 15.05.2024 11:09|Autor:

Książka: Puszcza domowa: Co kryje Kampinos
Robiński Adam
Notę wprowadził(a): Marylek

1 osoba poleca ten tekst.

nota wydawcy


Czym jest puszcza? Gdy człowiek słyszy to słowo, od razu stają mu przed oczami majestatyczne dęby, których korony zasłaniają niebo. Stare i grube albo martwe i gnijące. Musi być ciemno i wilgotno. Gdzieś w tle przebiegnie łoś, a nocą zawyją wilki. A to przecież zupełnie nie tak. Mówiąc o puszczy, nie można mieć na myśli tylko drzew. Bo puszcza to tak naprawdę mozaika. Na przykład boru, bagna i łąki. Mogą się w niej kryć średniowieczne grodzisko na skraju wielkiego moczaru i zgliszcza tartaku, gdzie słychać jeszcze echa wielkiej wojny. Albo most, na którym biesiadowali kiedyś mieszkańcy nieistniejącej już wsi. Czy piwnice, w których trzymali kiszonki, a w których dziś zimują gacki. Mieści się w niej też uczucie, które sto lat temu zakiełkowało pośród mokradeł między parą obiecujących naukowców. I sosnowy las, który razem zasadzili na progu europejskiej stolicy, gdy ta dopiero podnosiła się z ruin. A potem obwołali go parkiem narodowym. Tym wszystkim jest Puszcza Kampinoska, zielona siostra Warszawy.


"Idzie się z Robińskim przez Kampinos jak z kimś bliskim. Idzie się miarowo, a ci, którzy puszczę badali, żyli w niej i umierali, dołączają do marszu co kilkadziesiąt zdań. Czasem żywi, czasem wskrzeszeni słowem. Krok bywa tu dekadą, by za chwilę stać się stuleciem i nie wiadomo, co będzie za tamtymi drzewami: wojna, epoka żelaza czy zwyczajnie opuszczona wieś? Słychać nietoperze, Eddiego Veddera albo szum niewidocznego strumienia. Może wyschniętego już dawno. Idzie się przez literaturę".

Paweł Sołtys


[Wydawnictwo Czarne, 2024]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: