Dodany: 08.06.2004 12:57|Autor: lady P.
bez tytułu
"Tajemnicza historia w Styles" została wydana po raz pierwszy w 1920 roku. Wcześniej jednak wielu wydawców, do których zwracała się Agatha Christie, odsyłało ją z kwitkiem. A potem z pewnością żałowali tego, ponieważ z każdą kolejną książką rosła popularność autorki.
Akcja kryminału toczy się w osadzie Styles. Umiera właścicielka rezydencji Styles Court. Lekarze przypuszczają, że Emilia Inglethorp została otruta. Podejrzenia okazują się być słuszne. Śledztwo w tej sprawie prowadzi słynny detektyw, Herkules Poirot. Obdarzony oryginalnym wyglądem (ach, te jego wąsy! ;)), nienagannymi manierami i doskonałym zmysłem obserwacji mały Belg zdobył sympatię czytelników, lecz sama Królowa Kryminałów za nim nie przepadała. Dzięki "małym, szarym komórkom" i "drobnym pomysłom" udaje mu się rozwiązać każdą zagadkę kryminalną. Wyjaśnia również tajemniczą historię, która wydarzyła się w Styles, choć jest ona, jak sam stwierdza, szczególnie zagmatwana. Zakończenie jest oczywiście zaskakujące, jak w większości kryminałów Agathy Christie.
Poza intrygą bardzo podobały mi się również fragmenty dowcipnie opisujące niekonwencjonalne zachowania Poirota, które nadają książce niepowtarzalną atmosferę. To mój ulubiony fragment:
"(...) porwał mnie w ramiona, ucałował gorąco w oba policzki i nim zdążyłem ochłonąć ze zdumienia, wybiegł z pokoju.
Niemal jednocześnie stanęła w drzwiach Mary Cavendish.
- Co się stało? Pan Poirot minął mnie galopem, krzycząc: "Garaż! Na miłość boską, madame! Gdzie jest garaż?" No i nim zdążyłam odpowiedzieć, wybiegł na ulicę.
Wyjrzałem przez okno. Istotnie, mały Belg cwałował środkiem jezdni. Był bez kapelusza, mówił coś do siebie, zawzięcie gestykulował. Bezradnie rozłożyłem ręce.
- Zatrzyma go pierwszy policjant - westchnąłem. - Aha! Już! Przepadł. Zniknął za rogiem ulicy. (...)"
Gorąco polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.