Dodany: 27.05.2005 12:07|Autor: Aangela
"Szpital przemienienia"
Czytając "Szpital przemienienia" dziwiłam się atmosferze tej książki. Choć czas akcji umiejscowiony jest w trakcie okupacji niemieckiej, autor nie do końca daje nam odczuć niebezpieczeństwo, jakie wisi nad szpitalem. Zastanawiało mnie nawet momentami, dlaczego właśnie wtedy dzieje się opisana historia.
Do czasu... Ostatnie rozdziały książki pojawiają się na horyzoncie tej powieści jak niespodziewana burza z piorunami. Pierwszy grom trafia w naszą psychikę, a jego skutki pozostają w nas jeszcze długo po obróceniu ostatniej strony. Budzimy się ze spokojnego snu i odnajdujemy siebie w zupełnie innej rzeczywistości, niż nam się na początku zdawało. Jesteśmy bezradni i samotni w zderzeniu z okrucieństwem realiów wojennych.
Przez tydzień po skończeniu książki nie mogłam dojść do siebie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.