Dodany: 01.06.2005 19:03|Autor: Nikita

Nowy "bestseller"


Moim zdaniem jej tzw. "literatura" to jest jakieś kompletne nieporozumienie. POczytałem trochę tej książki w EMPIKU, ale nikt nie namówiłby mnie do kupienia.

Przede wszystkim brakuje jej pomysłu. Przeprowadziła się do Warszawy, bo podobno tylko tam piszą dobrzy polscy pisarze(?). Masłowska pisze o młodej pisarce, która przeprowadza się do stolicy, rozmawia o swojej książce, która wywołała trochę szumu. Czy nie przychodzi wam na myśl pewne podobieństwo...

Niestety, jest to nudna książka, język mnie degestuje, a fabuła, no cóż, nie kopmy leżącego. Niech pani Masłowska spróbuje napisać coś normalnego, a nie eksperymentuje z formą w wieku dwudziestu lat, bo efekt musi być opłakany.

Straciłem tez cały szacunek do Pilcha, który tak ją zachwala. Nie wiem, ile musieli mu zapłacić, żeby podpisywał się pod takim czymś.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1299
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: