Dodany: 12.06.2005 12:15|Autor: verdiana

Żadnych wrażeń


Leży przede mną książka Drzewińskiego i Inglota "Bohaterowie do wynajęcia". Leży już kilka dni, bo przeczytałam ją jakiś tydzień temu. I nie może się doczekać słowa. Nie umiem nic o niej napisać, ale chyba nie dlatego, że ostatnio nie przepadam za krótkimi formami, a ten tom to właśnie zbiór opowiadań. Nie umiem nic napisać – bo nie mam co napisać. Bo nie znalazłam w tej książce nic interesującego. Bo, poza jednym, żadne opowiadanie nie przykuło mojej uwagi. Bo nie zachwycił mnie ani styl tej prozy, ani jej rozmach, nie dopatrzyłam się niczego między wierszami, nie polubiłam bohaterów, nie przyzwyczaiłam się do żadnego i nie tęsknię za nimi.

Z tą książką jest jak z większością popowych piosenek, które nie są ani tragicznie złe, ani wybitnie dobre. Są średnie do bólu, jednym uchem wpadają, drugim wypadają i po chwili już się o nich zapomina. O tej książce właśnie tak zapomniałam – dlatego nie pamiętam, co miałam napisać.

Nie polecam, nie odradzam. To rodzaj literatury pociągowej, jak Coelho – wsiadamy w nią w Warszawie, wysiadamy w Gdańsku i nie zapamiętujemy po drodze krajobrazów. Żadnych wrażeń.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2475
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Morteo 13.11.2005 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Leży przede mną książka D... | verdiana
Doskonała recenzja. Trafnie oddaje także moje odczucia. Ja skłaniałbym się nawet ku rozczarowaniu, zawiodłem się na tej książce. Książka nudna, tematy opowiadań oklepane do bólu np. podróż w czasie, nieśmiertelność itp. Nie polecam!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: