Książka, która zmieniła moje życie :)
"Tajemnicę zielonej pieczęci" czytałam jakieś dziesięć lat temu, ale do dziś żywię względem niej specjalny sentyment. Opowieść o losach Stefana i jego przyjaciół jest wręcz porywająca. Nie brakuje w niej wartkiej akcji, wątku kryminalnego i błyskotliwych dialogów, całość jest okraszona dużą dawką humoru. Do dziś pamiętam, że herbatę pisze się przez "h", mimo że ją słodzimy, a kluskę przez "u" - mimo iż jest okrągła.
Przed lekturą "Tajemnicy..." nie znosiłam czytać, dzięki niej zachwyciłam się słowem pisanym, co zostało mi aż do dziś. To jedna z tych książek, których się nie zapomina.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.