Tracy Chevalier swoją powieścią "Dziewczyna z perłą" jako kolejny twórca dołącza do pisarzy tworzących literaturę określaną terminem "faction" (z połączenia słów fact i fiction).

Nowoczesnego czytelnika przestaje interesować, ze względu na powszechny brak czasu, samo fiction. Dlatego znani twórcy, jak choćby Umberto Eco, Dan Brown, John Bart czy Robert Wilson, zaczęli pisać swoje wymyślone fabuły podpierając się prawdziwymi zdarzeniami z przeszłości. Dla Tracy Chevalier takim inspirującym zdarzeniem było malarstwo, niedocenionego za życia, holenderskiego malarza z Delft - Vermeera, w szczegolności skupiła się na obrazie, który dał tytuł jej powieści.

Opisaną historię przyczyn i powstania wybitnego dzieła czytelnik poznaje z ust młodej służącej Vermeerów - Griet. Historię miłości niespełnionej, niemożliwej, ale też i pustej.

W roku 2004 Peter Webber dokonał ciekawej ekranizacji powieści, z doskonałymi rolami Scarlett Johansson jako Griet i ColinaFirtha jako Vermeera.

Sama powieść w porównaniu z filmem rozczarowuje. Po prostu z niezłej książki powstał wybitny film. Niemniej zachęcam zarówno do lektury, jak i obejrzenia filmu.