Horace Walpole swoją powieścią gotycką pt. "Zamczysko w Otranto" zapoczątkował gatunek grozy w literaturze. Autor doskonale stworzył atmosferę grozy i tajemniczości poprzez osadzenie akcji w średniowiecznym zamczysku, a swoim bohaterem uczynił księcia Manfreda, którego żądzę władzy można porównywać z żądzą władzy Lady Makbet.

Manfred, by zapewnić swojemu rodowi ciągłość, organizuje ślub swojego 15-letniego syna, Konrada, z Izabelą - córką markiza. W dniu ślubu w wyniku tragicznego i zagadkowego zbiegu okoliczności Konrad ginie. Manfred, szybko zapominając o stracie ukochanego syna, pragnie rozwiązać swoje małżeństwo z księżną Hipolitą i poślubić Izabelę w wiadomym celu - spłodzenia potomka. Wszystko po to, by zachować tron, który i tak zagarnął nieprawnie...

Walpole nie chciał przyznać się do autorstwa tej książki. Teraz wiadomo, że niesłusznie. Dzięki tej pozycji książkowej zapewnił sobie niepodważalną pozycję prekursora powieści grozy.