Dodany: 03.07.2005 17:12|Autor: eliot
Warto przeczytać
"Kołyszący się na gładkiej, prawie nieruchomej tafli pływak drgnął niespokojnie, zatańczył. Niecierpliwym ruchem chłopak poderwał wędkę. W słońcu zabłysł na moment pusty haczyk, zatoczył wielki łuk i wbił się w wargę rybaka".
Tak zaczyna się opowieść o Fridtjofie Nansenie - wspaniałym norweskim polarniku, bohaterze narodowym, laureacie Pokojowej Nagrody Nobla.
Fridtjof od dziecka poszukiwał przygód i odpowiedzi na coraz trudniejsze pytania. Był bardzo dobrym sportowcem, a zarazem naukowcem. Jednocześnie był bardzo skromny. Nie zdobył wprawdzie żadnego bieguna, ale przetarł szlak innym polarnikom. Był nauczycielem i przyjacielem Amundsena.
Naprawdę warto się czegoś dowiedzieć o tym wielkim człowieku. Oby jak najwięcej takich się rodziło.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.