Autor prawie przekonał mnie, że istnieją okoliczności, które usprawiedliwiają zabójstwo.

Główny bohater został w młodości okrutnie oszukany przez osobę, której ufał. Dopiero jako stary człowiek przypadkiem dowiaduje się prawdy...

Książka ma świetny klimat opowieści snutej przez siedzącego nocą, w starym zamku, zmęczonego życiem człowieka. Człowieka, który przed chwilą zabił...

Zresztą wystarczy przeczytać początek pierwszego rozdziału, a zachęta do dalszej lektury będzie zbędna :)).